Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #choroba#złamanie#acl#więzadło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #choroba#złamanie#acl#więzadło. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 sierpnia 2017

Jak zaufać lekarzom...czyli wyniki rezonansu magnetycznego i jego nadinterpretacje

Minęły już dwa tygodnie od mojego niefortunnego wypadku na rolkach na Ostrowskich Piaskach.
W tym czasie odwiedziłam 3 lekarzy ortopedów.
Każdy z nich postawił inną diagnozę.
Ponieważ zależy zarówno na pełnej sprawności jak i szybkim powrocie do pracy, codziennie wertuje internet w poszukiwaniu wskazówek dotyczących podobnego przypadku.

Ostatni wynik rezonansu postawił dość mało pokrzepiającą diagnozę:

#całkowite zerwanie ACL /więzadło krzyżowe przednie/
#uszkodzenie niewielkie LCL /więzadło krzyżowe tylne/ w przyczepie udowym
#złamanie awulsyjne kości piszczelowej z przemieszczeniem fragmentu kostnego

Gdyby to było tylko zerwanie więzadła operacja mogłaby być na cito. Niestety złamanie kości piszczelowej wyklucza na razie operacje aż kość będzie w pełni zrośnięta.

Czas odnowy kości to 6-8 tygodni.
W tym czasie wg jednego lekarza mam chodzić, wg drugiego nie obciążać chorej nogi aby nie doszło do przemieszczenia. Pytanie komu zaufać? Zawsze mi się wydawało, że złamane kości potrzebują czasu na zrośnięcie. Drugi lekarz nawet całkiem przystępnie uświadomił mi czym grozi operacja przeprowadzona w obecnym stanie.

Pytanie jak szybko po zrośnięciu mogę być operowana?

Zapytacie czemu tak naciskam na operację zerwanego więzadła?
Ano to zerwane więzadło krzyżowe przednie nie ma zdolności samoistnego gojenia, nie potrafi się zrosnąć...
Inna sprawa, że oczekiwanie na zabieg rekonstrukcji więzadła to ok.6-12 m-cy !!!
I to jest zła wiadomość..Pytanie czy z zerwanym więzadłem mogę normalnie funkcjonować?
Czy mogę prowadzić auto?
Czy mogę wrócić do pracy i czekać rok na wyznaczoną operację?
Czy są jakieś konsekwencje dla uszkodzonego kolana przez taki długi czas nieoperowanego?
No to pytanie nie uzyskałam jeszcze odpowiedzi...

Czekam na kolejną wizytę i diagnozę co dalej z moją nogą. Do tego czasu żadnego obciążania, rehabilitacja domowa i próba wzmocnienia mięśnia udowego...

Na pocieszenie pozostają wirtualne zakupy i nadzieję że szybko je założę :)))



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...