poniedziałek, 30 czerwca 2014

I pojechał...

Pojechał...Synuś jedyny, kochany...
Wczoraj nerwy, ostatnie zakupy...
Dwa tygodnie tylko z jednym dzieckiem...


Dziś łezka mi się kręci..
Oj sentymentalna na starość się robię...

czwartek, 26 czerwca 2014

Czwartek dniem Matki Niewyspanej

O nie, nie...nie bójcie nie będę Was straszyć dzisiejszym wizerunkiem kobiety,
która od 24 do prawie 4 w nocy próbowała zrozumieć co tak bardzo dolega jej córce,
że nie mogła w tym czasie zasnąć :(






Już nie myślałam o własnym niewyspaniu, czy dam radę ogarnąć się w pracy...
po prostu od czasu kolek (które wieczorami trwały po kilka godzin) odzwyczaiłam się od nocnych manewrów... nie liczę pobudki na picie, smoczka, zły sen...przebudzenia były nagłe, ale krótkotrwałe.

sobota, 21 czerwca 2014

Nasza mała OBSESJA

A właściwie moja.
Jestem terrorystka jeśli chodzi o mycie rąk.
Nie zdąży młody zamknąć drzwi a Ja się drę "Ręce"...
Nie zdąży małż ściągnąć butów a Ja się drę "Ręce"...



I to nie jest tak, że sobie pobłażam.
Nie zdąży się córka ze mną przywitać po pracy, a Ja już odkręcam wodę w kranie.

środa, 18 czerwca 2014

Jaki ten świat mały

Rano przeczytałam jej komentarz na blogu Jaskółki...
Szukając ciekawych osobowości chętnie zaglądam w profile osób komentujących blogi, które regularnie odwiedzam.

Weszłam na jej profil.

Pierwsza myśl : Oooo, mamy córeczki w tym samym wieku...
Druga myśl : Oooo, z mojego rodzinnego miasta...

Przejrzałam bloga. Prawie całego. Wciągnęłam się. Wspólny wiek dziecka to jednak magnes dla matek :)

Potem zamknęłam komputer. Zrobiłam śniadanie. Poszłyśmy z młodą na plac zabaw, po drodze wpadłyśmy na zawody, aby dopingować starszego brata...

Kiedy czas na samodzielny wyjazd dziecka?

Wiadomo, każde dziecko jest inne.
Jedne bardziej samodzielne, towarzyskie bądź nieśmiałe...
Mój Syn jest podobny do mnie...długo się rozkręca.. :)
Zanim z kimś nawiąże kontakt potrzebuje czasu.
Propozycja wyjazdu na obóz był skokiem na głęboką wodę. Nie tylko dla niego.
Dla matki helikopter - również.

Żeby czuł się nieco pewniej zaproponował wyjazd z kolegą.
Znalazła się chętna mama, gotowa puścić swoje dziecko :)
Teraz pozostały ... poszukiwania.

U nas padło na góry. W zeszłym roku Krynica Zdrój. W tym roku Biały Dunajec.

Co do samych obiekcji jak sobie poradzi okazało się, że moje obawy były płonne. Mimo, że byli najmłodsi radzili sobie świetnie. 

Jedynym zaskoczeniem była - nieruszona tubka pasty do zębów ! I w konsekwencji kamień nazębny! no, ale skoro "Mamo, byliśmy tak wymęczeni tym chodzeniem, że nie mieliśmy już siły zębów umyć"...

Zobaczymy czym nas zaskoczy w tym roku! :)




sobota, 14 czerwca 2014

środa, 11 czerwca 2014

Torba...a torba

Jakiś czas temu skusiłam się na torbę namiętnie eksponowaną przez moje ulubione blogerki modowe.

Fajna, wygodna, pojemna...wybrałam czarną..
W sam raz na podwórko z dzieckiem i na wypad z friendsami

Niestety po dwóch m-cach rozdarła się poszewka.. zbierałam się do reklamacji kolejne 2 mce.
Tak ciężko było mi się z nią rozstać. Już chciałam zamawiać drugą, ale znalazłam tańsza alternatywę..
Po wczorajszych zakupach oprócz odcisków, dorobiłam się nowej torby, jakość podobna, cena o niebo niższa..no i ten kolor :)

Torba Pauliny Schaedel 185zł
 

Torba z Sin-Say 49,99zł
 
W sam raz do pokazywanego już zestawu. Spodnie Pepco. Polecam. 40zł.
 
 

A poza tym jest tak kurna gorąco, mam tak zapchany nos, przez tą zakichaną alergię, że mam siłę tylko na śmietankowe lody z Grycana, mrożona kawę...a potem się dziwię, że nie mogę schudnąć :PP

ps. EDIT...Najszybsza reklamacja w życiu : w poniedziałek nadałam paczkę. Dziś dostałam - nową torbę .. JARAM SIĘ :)))
ps. i nawet nie pisałam że jestem blogerą , hihihi

środa, 4 czerwca 2014

Kiedy drugie dziecko czyli Jaka jest „najlepsza” różnica wieku?



Poważnie?
Nie mam bladego pojęcia kiedy przychodzi TEN moment na urodzenie drugiego dziecka… żeby było jasne. Proszę nie spodziewać się złotych rozwiązań bo takowych nie ma :P

U mnie ta potrzeba pojawiła się jak Syn po raz pierwszy „zganił” mnie za publiczne przytulenie – „Ale, mamo, koledzy patrzą”… :O

5 lat. Przedszkole…

Potem przeszkodą był rozwód…A więc brak…dawcy :P

wtorek, 3 czerwca 2014

Drugie dziecko - inny poród

Mówi się, że drugi poród jest "łatwy, lekki i przyjemny"...tiaaa

I gdybym na własnej skórze tego nie doświadczyła, to bym nie uwierzyła...




Ale od początku...

poniedziałek, 2 czerwca 2014

JARAM SIĘ :)

wchodzę i patrzę...
właśnie stuknęło mi 50000 wejść...

WOW...

thank You People.. :p


no to siup :)

czwartek, 29 maja 2014

Poród - tylko dla ludzi o mocnych nerwach


Na czym to Ja??

Aha.. pozostało tylko rodzić.

Dwa miesiące przed planowanym porodem poszłam na zwolnienie…Było już mi coraz trudniej dźwigać te dodatkowe 20 kg.. tak, tak, dopóki nie odkryłam połączenia Grześków z pączkiem i zaprzestałam aerobic w wodzie dla ciężarnych moja waga rosła proporcjonalnie do upływającego czasu.

Z racji pracy w innym mieście, nieobecności małża, podjęłam decyzję że na czas porodu i macierzyńskiego wrócę w rodzinne strony…

I zamieszkałam w bloku na czwartym piętrze (w dalszej części my story to będzie miało znaczenie )
u … teściowej. Nie pytajcie czemu nie wybrałam mieszkania z rodzicami…ehh.

Jako, że to mój pierwszy był poród postanowiłam nieco się „podszkolić” w temacie.. za późno już było na szkołę rodzenia, więc katowałam się poradnikami. Nie miałam wówczas „wsparcia” w internecie bo go po prostu nie miałam.

Żyłam w błogiej nieświadomości o cudzie porodu, gdzie moje jakiekolwiek obawy były gaszone przez moją mamę „Miliony kobiet dają radę, Ty też dasz”… tiaaa

wtorek, 27 maja 2014

Wspominki ciężarnej



Dawno, dawno temu (czyli prawie 10 lat)…po kilku latach starań pojawiły się łzy, niekoniecznie na tamtą chwilę szczęścia… Jako, że z zajściem w ciążę „nam” nie wychodziło, rzuciliśmy się na głęboką wodę, na irlandzką wyspę skarbów…Chcą podrasować nasz budżet, licząc się z emigracją na 2-3 lata.

I to się nie udało się w Polsze, tam po jednym „razie” przyniosło efekt w postaci dwóch kresek… Moje dylematy czy zostaje w IE czy wracam i rodzę w Polsce rozwiała irlandzka służba zdrowia…Na tamte czasy nie wykonywało USG a jeśli już to po 3mcu w szpitalu…

Zostawiłam małża i wróciłam…

W pierwszej ciąży czułam się fantastycznie.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...