Jestem przekichanym alergikiem.
Na pyłki, na kurz, na sierść.
Najgorsze jest to że nos mam zapchany praktycznie cały rok.
Pomyślałam, ze w tym roku może ułatwię sobie życie i kupię do mieszkania
Nawilżacz powietrza...
Najpierw zrobiłam research oczywiście w internecie...i szczęka mi opadła... :(
Taki wybór : różnorodność modeli, cen, typów. I zamiast większej wiedzy, mam w łowie mętlik.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie nawilżacza?
Najpierw musiałam sobie odpowiedzieć na parę pytań.
Modele różnią się miedzy sobą :
- ceną,
- wielkością,
- designem,
- ilość litrów wody,
- głośnością (ilość db)
- autostop - funkcja wyłączenia gdy brakuje wody,
- automatyczna regulacja czyli wbudowany higrostat, lub hydrostat,
- poziomem nawilżania
- dodatkowe funkcję np. jonizator
- wygoda czyszczenia
- wymienne filtry
No to lecimy :
1.
Firma Beabe . Znana szczególnie matkom małych dzieci. Wśród ich oferty znalazłam nawilżacz i bardzo przyjemnym designie
Praktycznie trudno dostępny. Ja namierzyłam w tym Sklepie
Nie czytać z pełną buzią.. czegokolwiek...Nie ponoszę odpowiedzialności za oplucie monitora!
poniedziałek, 24 października 2016
piątek, 21 października 2016
Jak najprościej ocieplić wnętrze i coś do przechowywania...
Tak sobie myślę co zrobić aby nadać wnętrzu przytulności.
Dodatki, odpowiednie naświetlenie.
Lubię jesień. To dla mnie idealna pora na zapalanie świec w domu, wyciąganie ciepłych kocy.
A żeby ich co chwila nie sięgać z szafy, dobrze mieć coś pod ręką.
U mnie sprawdza się kosz Fladis z Ikea.
W podobnej cenie możecie też nabyć w Jysku.
Nie ukrywam iż często do niego zaglądam. I jak sobie coś upatrzę to czekam na przecenę.
Regularna cena jest dla mnie dość wysoka...
Dziś ostatni dzień na zakup każdej rzeczy, nawet przecenionej minus 15% rabatu...
Może wpadnie wam coś w oko
Druciany kosz na bieliznę w wersji oswojonej do Salonu :) lub Sypialni
czwartek, 20 października 2016
Gdzie byłam jak mnie nie było ... czyli nowości z Jyska :)
No tak to pierwszy raz mam za sobą.
To był mój pierwszy raz :
- w Warszawie
- na spotkaniu bloggerskim
- evencie Jyska
- w Galerii...
To ostatnie to nawet jest już anegdotą.
Pojechał ze mną mąż, którego namówiłam tylko dlatego, że gdy ja będę się rozbijać na jyskowych salonach, On będzie miał 4 godziny na szwędanie się po Galerii.
Akurat mój mąż sam sobie kupuje ubrania, więc nie narzeka. Spotkanie było w Galerii Freta.
No cóż, może i jestem dzieckiem PRL, ale galeria to galeria...prawda?
A nasza galeria okazała się Galerią tak jakby sztuki, lokalem wynajmowanym na eventy :))
Mina zarówno moja i meża - bezcenna. Przed natychmiastowym powrotem do Kalisza, uratowała nas ładna pogoda i ochota męża na zwiedzanie Warszawy.
I tak o to krótki wstęp mojego przyjazdu do stolicy...
Tymczasem Ja...pykałam sobie zdjęcia, podglądałam inne bloggerki, które znałam z widzenia, ale moja kapuściana głowa za chiny nie mogła przypasować osoby do bloga.
Wysłuchałam prelekcji, zjadłam parę ciasteczek (pyszota), poznałam na żywo Natalie Nguyen
/niestety pan fotograf się nie postarał i nie mam selfie , smuteczek, buuu/.
Z wielką przyjemnością uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez Paulę (nie Paulinę ;).
Na żywo mogłam pomacać mebelki, które dostępne są tylko w ofercie internetowej.
I mimo wrodzonej nieśmiałości, buraka na twarzy, udało mi się zapoznać kilka fajnych dziewcząt o podobnych pasjach...
Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam Weronikę, Monikę, Ilonę, Paulę i oczywiście zachęcam do odwiedzenia ich blogów :)
A teraz konkrety.
Post nie jest sponsorowany. Dałam się przekupić za lampion, hehe...
Żartuję, było fajnie i po prostu chce się z wami podzielić swoimi wrażeniami no i zdjęciami...
A więc..? Lecimy :
To był mój pierwszy raz :
- w Warszawie
- na spotkaniu bloggerskim
- evencie Jyska
- w Galerii...
To ostatnie to nawet jest już anegdotą.
Pojechał ze mną mąż, którego namówiłam tylko dlatego, że gdy ja będę się rozbijać na jyskowych salonach, On będzie miał 4 godziny na szwędanie się po Galerii.
Akurat mój mąż sam sobie kupuje ubrania, więc nie narzeka. Spotkanie było w Galerii Freta.
No cóż, może i jestem dzieckiem PRL, ale galeria to galeria...prawda?
A nasza galeria okazała się Galerią tak jakby sztuki, lokalem wynajmowanym na eventy :))
Mina zarówno moja i meża - bezcenna. Przed natychmiastowym powrotem do Kalisza, uratowała nas ładna pogoda i ochota męża na zwiedzanie Warszawy.
I tak o to krótki wstęp mojego przyjazdu do stolicy...
Tymczasem Ja...pykałam sobie zdjęcia, podglądałam inne bloggerki, które znałam z widzenia, ale moja kapuściana głowa za chiny nie mogła przypasować osoby do bloga.
Wysłuchałam prelekcji, zjadłam parę ciasteczek (pyszota), poznałam na żywo Natalie Nguyen
/niestety pan fotograf się nie postarał i nie mam selfie , smuteczek, buuu/.
Z wielką przyjemnością uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez Paulę (nie Paulinę ;).
Na żywo mogłam pomacać mebelki, które dostępne są tylko w ofercie internetowej.
I mimo wrodzonej nieśmiałości, buraka na twarzy, udało mi się zapoznać kilka fajnych dziewcząt o podobnych pasjach...
Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam Weronikę, Monikę, Ilonę, Paulę i oczywiście zachęcam do odwiedzenia ich blogów :)
A teraz konkrety.
Post nie jest sponsorowany. Dałam się przekupić za lampion, hehe...
Żartuję, było fajnie i po prostu chce się z wami podzielić swoimi wrażeniami no i zdjęciami...
A więc..? Lecimy :
* styl boho. Mam już podusię, czas na dywanik? :)
Etykiety:
#aranżacje,
#heksagon,
#jysk,
aranżacje,
blogger
środa, 12 października 2016
Mój Salon z aneksem kuchennym
SPÓJNOŚĆ.
Odkąd mamy kuchnię w Salonie mały kroczkami do niej dążyłam.
Miał na to wpływ finansowy dołek, ale również brak koncepcji.
Natchnienie przyszło samo.
A takie są jego efekty :
Kuchnia z Salonem /jeszcze z fragmentem starego stołu/
poniedziałek, 10 października 2016
Drugie życie, czyli plakaty b&w do pokoju dziecka
40 lat minęło...ale dziś nie o tym, bo to dawno i nie prawda :PP
Podczas generalnych porządków wpadły mi w rękę "dyplomy"
które oboje z mężem dostaliśmy na urodziny.
Jakoś nie miałam serca ich wyrzucić.
Ale najwyższy czas pogodzić się z metryką i iść dalej...no to idę..
a raczej biorę i nadaje im drugie życie.
No cóż plakatów u mnie nie brakuje, także niech nie zdziwią was kolejne
do kolekcji.
Dziś postawiłam na wykorzystanie grafik do pokoju Hani.
Tylko jeszcze nie wiem gdzie je powieszę gdyż na razie pokój córy stał się składzikiem na stare meble, które wciąż czekają na nowych właścicieli :)
Etykiety:
#plakaty #aranżacje#pokójdziecka,
DIY,
zrób to sam
piątek, 7 października 2016
Hity wnętrzarskie z Biedronki
Szczerze pisząc jeśli chodzi o wystrój wnętrza,
Biedronka była jednym z moich ulubionych sklepów.
Koce, poszewki, kubeczki, puszki, kuchenne akcesoria...
ale meble???
No mnie zaskoczyła.
Pierwszy mebel przegapiłam go totalnie w ofercie.
A to przecież jeden z najmodniejszych motywów.
Lekki mebelek na delikatnych nóżkach.
Kiedy prawie po trzech tygodni od oferty weszłam na blog Agnieszki
zaświeciła mi się żarówka w mózgu, oczy zapłonęły z pożądania....
było już za późno...
Całe miasto zjechałam i nic...dopiero bardzo miła ekspedientka, po tym jak powiedziała, że
sprzedała ostatni egzemplarz dzień wcześniej, zasugerowała wizytę w Biedronce,
w miejscowości obok...
Pojechałam, z samego rana, z sercem na ramieniu i patrzę...
Są...nawet DWA...
cud, cud, cud miód...
Jego miejsce będzie w pokoju córy. Nie wysoki, idealny dla niej mebelek
aby mogła poustawiać na nim i wyeksponować swoje ulubione zabawki :)
wtorek, 4 października 2016
Kiedy Wszechświat czyta...bloga
Wierzycie w to, że słowo wypowiedziane
nie zostaje bez echa?
Że jeśli czegoś pragniemy to to .. przyciągamy?
Trochę w tym przypadku, trochę magii, trochę wiary w Sekret.
Ale jak tu nie wierzyć w cuda gdy
upragniony zestaw z BlackRedWhite
w komplecie za prawie 1495zł....udało mi się kupić / NOWY/ za pińcet???
Nie wierzycie..
No to patrzcie...
Oferta BRW
Ogłoszenie olx :
piątek, 30 września 2016
Marzenia wnętrzarskie . Styl skandynawski w bloku.
Odkąd mamy kuchnię w salonie co rusz kombinuje jakby tą nasza przetsrzeń rozciągnąć
i jedyne co nam pozostaje to ... zmiany.
Zmiana stołu na mniejszy i komody rtv.
Obecna ma 140cm i nieco wadzi, szczególnie podczas wychodzenia na balkon.
Kolor wenge, też mi się oklepał...
kuchnia jest jasna ..zresztą same zobaczcie :
Moja kuchnia :
wtorek, 13 września 2016
Kółko i krzyżyk.
Popularna do dziś zabawa w kółko i krzyżyk
od paru lat staje się
modną obecnie inspiracją zarówno
w modzie jak i we wnętrzach...
XOXO
W modzie odnajdziemy ją zarówno w ubraniach dla dzieci
wtorek, 6 września 2016
wtorek, 30 sierpnia 2016
Chmurzy się..ale na szczęście to nie na burze, czyli zmiany w pokoju córki
Odkąd Hania stała się posiadaczką swojego pokoju,
jej osobista matka przynajmniej
raz na parę miesięcy coś u niej przestawia.
U siebie nie może to wyżywa się w pokoju córki.
A to dlatego że nasz salon z aneksem kuchennym ma już chyba najbardziej
ergonomiczne ustawienie wszystkich posiadanych przez nas mebli i bawic
to ja moge się jedynie dodatkami.
U Hanki po zmianie mebli, bo pierwotnie wylądowały u niej nasze brązowe komody,
pokój zyskał na przestrzeni.
Oczywiście musiałam go zagracic kupując jej biurko, które szczerze mówiąc
po ostatnim malowaniu rozkręciliśmy.
Myślę, ze ma jeszcze czas moja czterolatka na takie duże biurko.
Teraz wystarczą jej stary stolik z Ikei, jeszcze po braciszku...
A skąd tytuł posta?
Ano postanowiłam zrobic "chmury" motywem przewodnim pokoju Hani...
Na razie to tylko pościel i papierowa torba...
W planach mam jeszcze naklejki na ścianę, już pomalowaną oczywiście na biało...
Enjoy photos
#paperbag
piątek, 12 sierpnia 2016
Design-erskie LITERY
Od jakiegoś czasu królują na blogach
kubki, talerzyki, pojemniki, notesiki, ołówki z emblematem LITEREK I CYFEREK
Więcej szczegółów znajdziecie pod
#designletters
Jako, ze nie mogłam się przekonać do ich zakupu, postanowiłam zrobić sama takie
pojemniczki z literkami.
Swoje pojemniki ceramiczne kupiłam w Pepco.
Ze względu na jednolity kolor nadały się świetnie.
Dobrym pomysłem byłoby wykorzystanie farby spożywczej,
ale mnie zależało na czasie więc wykorzystałam do "zabiegu" papier tablicowy.
Przed
Etykiety:
#designletters,
aranżacje,
inspiracje,
kuchnia,
literki,
zrób to sam
Subskrybuj:
Posty (Atom)