Po remoncie zeszłego lata, jak wiecie, mamy kuchnię w Salonie.
Zyskaliśmy dodatkowy pokój dla dorastającego Syna.
Za to jego rodzice czują się jakby znów zamieszkali w ... kawalerce :))
Nasze królestwo to Salon o wielkości 17m2, z wejściem na balkon
i z aneksem kuchennym.
To pokój do zadań specjalnych.
Tu gotujemy, jemy, wypoczywamy i śpimy, bawią się dzieci.
I mimo, że aneks w kształcie litery L, zajmuje sporo miejsca,
nie wyobrażałam sobie braku np. stołu.
Jak pamiętacie było dużo kombinowania z jego przestawianiem.
ostatecznie zajął miejsce pod ścianą, przy wejściu i jest mu tam bardzo dobrze.
Zresztą nam też :)
Takie ustawienie pozwala na upust moich dekoratorskich upodobań.
Ramki z ciekawymi obrazkami,
które mogę oprzeć o ścianę są elementem obowiązkowym.
Ich zawartość zmienia się w zależności od nastroju, pogody, pory roku :)
1. Kącik jadalny
obecnie króluje flaming :)