Natomiast wiadomo, że depresja jest chorobą. Chorobę się leczy.
Po pierwsze :
Idziesz do lekarza.
Po drugie : Mówisz o objawach. lekarz diagnozuje czy to depresja, schizofremia, lęki, nerwica.
Są dwie drogi : a leczenie jest etapowe :
1. lekarz kieruje na terapię
1. lekarz daje leki i kieruję na terapię.
Od lekarza zależy czy leczenie wymaga leczenia farmakologicznego. Ono nie jest na stałe.
Ono jest po to by móc funkcjonować, w zależności od objawów, taka dawka, wybrane leki.
Czasem najpierw jest sama farmakologia i ma to sens. Dopiero jak staniemy na nogi, będziemy mogli z korzystać z psychoterapii, dzięki której znajdziemy źródło "zakażenia", przepracujemy źródło naszego postrzegania świata i przede wszystkim siebie.
Często obwiniamy świat zewnętrzny, że przytrafiło nam się to czy tamto. Uświadomienie sobie, że to jak się czujemy zależy od naszych reakcji, tego co osobie myślimy, a nasze reakcje/myśli są czasem automatyczne bo tak zostaliśmy ukształtowani, wychowani.
Natomiast są rzeczy, które są tak zwanymi dopalaczami przy słabszym nastroju. Każdemu pomaga co innego by lepiej się czuć :
-rozmowa z przyjacielem
-oglądanie komedii
-dobra książka
ale pamiętaj to tylko dodatki, nic nie zastąpi wizyty u lekarza*
*warto sobie pomóc. nie ma sytuacji bez wyjścia.