Już jesień żegnasz? Ja co prawda coraz bardziej myślę może o zimie - ale raczej w kontekście ozdób, a niżeli pogody :) Dziś co prawda rano przymrozek, ale potem zdarzyło się i słońce :) póki listki na drzewach, ja tam ciągle mam jeszcze jesień ;)
U nas takie temperatury, że już faktycznie jesień można spokojnie żegnać... Niestety, bo jakoś zima to nie jest moja ulubiona pora roku. Śliczna ta Twoja sfoszona pannica :)
Dopiero co się zaczęła, a już wczoraj na moją głowę podczas spaceru spadł całkiem spory grad. A później pogoda zwieńczyła efekt śniegiem ;) Może doczekamy się białych świąt w grudniu? :)
Taki tam maly foszek, ale za to jaki sliczny! Rosnie Ci przyszla lamaczka meskich serc! ;)
Twoje lisce przypomnialy mi, ze chcialam jeszcze zrobic z dzieciakami ostatnie prace plastyczne z liscmi w tle. Ciagle zapominam, albo jestem padnieta, a zaraz wszystkie maz zdmuchnie do lasu i nie bedzie co zbierac z trawnika... ;)
Już jesień żegnasz? Ja co prawda coraz bardziej myślę może o zimie - ale raczej w kontekście ozdób, a niżeli pogody :)
OdpowiedzUsuńDziś co prawda rano przymrozek, ale potem zdarzyło się i słońce :) póki listki na drzewach, ja tam ciągle mam jeszcze jesień ;)
oj wraz z pierwszym skrobaniem żegnam jesień witam zimę. w tym roku zapowiadają srogą..
UsuńU nas takie temperatury, że już faktycznie jesień można spokojnie żegnać... Niestety, bo jakoś zima to nie jest moja ulubiona pora roku. Śliczna ta Twoja sfoszona pannica :)
OdpowiedzUsuńzimę lubię tylko pod...kocem z kubkiem herbaty :))
UsuńDopiero co się zaczęła, a już wczoraj na moją głowę podczas spaceru spadł całkiem spory grad. A później pogoda zwieńczyła efekt śniegiem ;) Może doczekamy się białych świąt w grudniu? :)
OdpowiedzUsuńz jednej strony super dla dzieciaków. Ja nie cierpię tylko jazdy po śniegu i odśnieżania o 7 rano buuu
UsuńTaki tam maly foszek, ale za to jaki sliczny! Rosnie Ci przyszla lamaczka meskich serc! ;)
OdpowiedzUsuńTwoje lisce przypomnialy mi, ze chcialam jeszcze zrobic z dzieciakami ostatnie prace plastyczne z liscmi w tle. Ciagle zapominam, albo jestem padnieta, a zaraz wszystkie maz zdmuchnie do lasu i nie bedzie co zbierac z trawnika... ;)
kurczę, aż się boje. Fajnie bedzie prowadzic bloga gdy nasze pociechy bede juz w klasie maturalnej, hehe
UsuńJaki słodki, mały uroczy Foszek :)
OdpowiedzUsuńJa zimę lubię, ale tylko do podziwiania przez okno ;)
uroczy uroczy, ale na zdjęciu. na szczęście potem przyszła zmiana nastroju na lepsze :)
Usuńjesień!uwielbiam tą porę roku :) wspaniałe liście Gosiu!
OdpowiedzUsuńwracam na bloga ;)
dzięki kochana. Liscie zasuszone. będę w wazonie :)
Usuńsuper że wracasz :)
ja mam mało czasu ostatnio na bloga. wciągnął mnie insta :)
nie przepadam za jesienią więc cieszę się że zima tuż tuż! :D
OdpowiedzUsuńa ja lubię jesienna aure. zima to dla mnie zmarznięte uszy, ręcę, nos przy odśnieżaniu i wieczne spóźnianie do pracy bo ślizgo, buuu
UsuńNie cierpię jesieni i zimy! Buuuu
OdpowiedzUsuń