Stoję sobie wczoraj na poczcie, przede mną babeczka, jakieś 1,6wzrostu, ok.35 lat, krótkie blond włosy, długi dżinsowy płaszczyk w kształcie litery A (czyli rozszerzany do dołu) do kolan, obcisłe czarne leginsy i szare botki.
zgrabne łydki. Ogólnie fajnie, modnie...ale niestety dobór kolorystyczny spowodował że sama sobie ucięła sylwetkę u nóg, przy i tak niskim wzroście...
O ile płaszczyk bym zostawiła, bo fajnie maskował obfite kształty o tyle zrobiłabym prosty myk aby wydłużyć jej sylwetką...Albo zmieniłabym botki na czarne, albo leginsy na szare...
Myślę, że taki drobny zabieg ciuchowy wysmukliłby jej sylwetkę...
Jak widzicie takie mam hobby, albo sposób na nudę, czekając w przydługich kolejkach :))
Mój pomysł na siebie dziś to marynara, dżinsy i bluzka...
Odkąd podczytuje posty Marysi, łatwiej odnajduję się w swoich potrzebach...
Po prostu wiem czego nie mogę, co mi nie służy, a co podkreśla moje atuty.
Oczywiście nie jestem święta i czasem ubiorę się "od czapy", szczególnie gdy idę z młoda na plac zabaw.
Nie mniej jednak lubię gdy mój strój jest spójny...
No wiecie żaden tam przypadkowy kolor paznokci, dodatki muszą współgrać ze strojem... :P
Niektórzy mogą to nazwać brakiem fantazji, dla drugich to właśnie "styl".
Najważniejsze że współgra z moim dzisiejszym nastrojem :)
a dziś na blue :
no i hicior : białe paznokcie :))
Ja mam moje hobby w pracy :)
OdpowiedzUsuńCzesto wlasnie wylapuje dobre elementy i stawiam na nie- pokazuje rowniez, ze kazda z nas "cos" ma. Pracuje z kolorem, krojem i struktura tkaniny. Czasami trafi sie kobieta natychmiast przyjmujaca "doradztwo" bywaja jednak nienauczalne ;)
Bardzo ładne zestawienie z limonką i szarością :))
OdpowiedzUsuńTeż lubię, jak wszystko pasuje. Co do obserwowania innych- też mi się zdarza:).
OdpowiedzUsuńZestaw blue super!
Zestaw blue najbardziej mi się na Tobie podoba. Ja to sama nie umiem się ubrać. Ale lubię patrzeć z zazdrością jak widzę na ulicy fajnie ubrana osobę
OdpowiedzUsuń