poniedziałek, 9 stycznia 2017

To nie jest pożegnanie...


Założenie bloga to była jedna z najbardziej trafnych decyzji…

Szczególnie  początki, gdzie blog pełnił bardziej funkcję internetowego pamiętnika. Internetowego, gdyż świadomość bycia czytaną i komentowaną oraz życzliwie przyjęta bardzo mi pomagała radzić sobie z codziennością, która nie zawsze była dla mnie łaskawa.

Oczywiście z zewnątrz wszystko wyglądało okej. Zdrowe dzieci, zdrowy mąż, zdrowa Ja.

A mimo to nie radząca sobie z chyba bardziej sama ze sobą i ze swoją frustracją…

W miarę upływu czasu, a w szczególności „starzenia się” dzieci J, moje problemy zmieniały się, adekwatnie do wieku dzieci, ich wymagań oraz potrzeb.

W całym tym rodzinnym życiu bardzo zaniedbałam siebie i swoje potrzeby…

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Balans.


Rok 2017 ogłaszam rokiem balansu.

Żadnych gwałtownych, wyszukanych, noworocznych postanowień.

Jestem zbyt słaba psychicznie na konsekwentne trzymanie się wyznaczonego celu.

Co nie znaczy że np. nie chciałabym schudnąc. Chciałabym i to bardzo, wierzcie mi, że zrzucenie 10kg bardzo by mi poprawiło samopoczucie. Ale żeby to osiągnac nie wystarczą dobre chęci... Trzeba podjąc pewne działania. Samo się nie zrobi...
Ale zboczyłam z głównego tematu....

Balans...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...