sobota, 26 września 2015

Pamiątka z nad morza.

Uwielbiam te płaskie kamienie


Pomysł podpatrzony :)


Mamusiu co robisz? 


Takie nasze talizmany :)


piątek, 25 września 2015

Jestem sobie kaszlący przedszkolaczek...

Zawsze miałam problem z odróżnieniem kaszlu suchego od mokrego.
Z byle kaszlnięciem biegłam do przychodni, nie chcąc ryzykować podawania leku, który mógłby bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Dziś, dzięki doświadczeniu, z "pomocą" dzieci, idzie mi coraz lepiej.


Bogatsza o wiedze, wiem, że gdy podaję się syrop wykrztuśny to trzeba plecki oklepać...


Dowiedziałam się również, że lepiej nie podawać go na czczo, lub po zjedzeniu jabłka...bo dziecko może zwymiotować...np. w przedszkolu, po śniadaniu...trzy razy...


ehhh...




ps. doczytałam w ulotce, że może być tak, że po oklepaniu dziecko może zwymiotować i to jest dobry objaw.. pozbywa się w ten sposób flegmy... eeee...
Jak na wymiotujące dziecko, młoda czuła się nadzwyczaj dobrze, nie przestając się pytać kiedy w  końcu dostanie obiecaną Kinder-niespodziankę, także tego...

środa, 23 września 2015

No się zaczęło...

Pierwsze imprezy.
Dziś Bal Hawajski w przedszkolu.
Nasza księżniczka :)

poniedziałek, 21 września 2015

5kg latwo przyszlo...trudno poszlo


Nie będę czarować…schudnięcie 5 kg to dla mnie mega sukces.

Wiem, że mogę więcej i będę się starać bo jeszcze nadbagaż czuję.

Ale dziś mogę powiedzieć z czystym sercem.

Nie ma lepszej endorfiny od doskonałego poczucia jakie mam dzięki swemu osiągnięciu. Codziennie patrzę w lustro nie wierzę…Jest mnie niewiele mniej, a Ja patrzę i patrzę i wciąż śmieje się do siebie jak szalona J

piątek, 18 września 2015

Smalec...czyli trzecia wizyta u dietetyczki...

Nigdy w życiu nie dostałam takiego feedbacku (czytaj informacji zwrotnej)...


Uwierzycie, że pozbyłam się z organizmu 20 kostek smalcu???

A tak po naszemu to od półtora miesiąca schudłam 5 kg...


I tak naprawdę tylko dzięki regularnemu jedzeniu co 3 godziny...


Pewnie ubyłoby mnie więcej gdybym trzymała się stricte diety i unikała słodyczy...
I zaczęła w końcu ćwiczyć...


Bo masa mięśniowa się nie zwiększyła. Za to ubyła masa tłuszczowa.
Której to proporcje porównała dietetyczka do dwóch siatek, w każdej po 10 kostek smalcu...Szok...


jestem strasznie dumna z siebie i choć wizualnie może szału nie ma, ja czuję od środka, że jest mnie mniej :))



czwartek, 17 września 2015

Spotkanie z idolką.

Nie znam dziewczynki, która nie miałaby etapu fascynacją Myszką Miki i Minnie.
Moje plany dotyczące zakupów w Galerii musiałam ograniczyć do zbędnego minimum.
Pisk jaki wydała na jej widok uświadomił mi, że moje dziecko wciąż wierzy w bajki.
Młoda nie chciała się od Myszki odkleić.
Obeszłyśmy z Nią całą galerię, ehh






sobota, 12 września 2015

Lights cotton balls od...robaczka

Kiedy kupiłam do pokoju Hanki kule brat patrzył z zazdrością. 
W życiu bym nie wpadła że taki zestaw może zainteresowac 10 latka. jako że budżet w sierpniu był już zamknięty obiecałam że pomyślę o nich we wrześniu. 
I tu z zaskoczenia wzieła mnie Biedronka. 
Robaczek przebiegły rzucił na sklepy ofertę kul świetlnych. 
Pewnie gówno, sobie pomyślałam ciesząc się już pierwszymi oryginałami...u tu niespodzianka...staranne wykonanie, śliczne kolory i gdy się na nie zdecydowałam w końcu to prawie całe miasto objechałam. 
Rozeszły się jak cieple bułeczki. Ostatnią parę znalazłam w jednej z nich na dziale z 
...ręcznikami papierowymi !? !
Najważniejsze że syn mega zadowolony blaskiem i ciepłym światłem w pokoju. 
W sam raz na jesienną szaruge.




piątek, 11 września 2015

środa, 9 września 2015

Pierwsze dni w przedszkolu



Witaj Przedszkole…

1 września to debiut naszej córki w przedszkolu.

Ponad dwa lata była pod opieka wspaniałej Niani. Przyzwyczajona też, że rano Mama idzie do pracy.

Tak więc początkowa fascynacja przedszkolem z każdym dniem…topniała… teraz nastąpił okres nie tylko separacji ale również świadomości, że nie jest pępkiem świata. Że jest w grupie 24 dzieci nad którymi próbują zapanować dwie Panie.

Rano jest dobrze. Czemu? Bo jest mało dzieci. Hanka obładowana plecakiem wraz z jego zawartością wzbudza zainteresowanie Pań. Co ta dziewczyna znów przytargała J

Najczęściej jest to maskotka. Dobrym pomysłem na tęsknotę okazały się zdjęcia rodziców i …brata J.

Ostatnio bierze książeczki. Naszym hitem jest „Dunia”…

Gdy wracam do domu, Hania odebrana wcześniej przez Tatę, wtula się we mnie jakby nigdy nie miała puścić, płacząc i śmiejąc się na zmianę. Wiem, że jest jej trudno. Zresztą nie ukrywa tego. Plusem całej sytuacji jest to, że potrafi o tym powiedzieć „Mamo, nie chce iść do przedszkola. Jestem tam smutna” – no i serce matki się kraja…

Dlatego dużo rozmawiamy, oswajamy ten smutek, a w między czasie poczytujemy książeczkę o przygodach Duni. Mamy dwie części „Moje szczęśliwe życie” oraz „Kiedy ostatnio byłam szczęśliwa”. I kiedy rozmawiamy o przedszkolu, próbuje odwrócić sytuację pytając ją kiedy jest szczęśliwa w przedszkoluJ. Zazwyczaj odpowiada, że nigdy, że jest cały czas smutna, ale gdy wspomnę o zabawach z koleżankami, zabawkach, siłowni (mają mini siłownię w przedszkolu – super sprawa) pojawia się nieśmiały uśmiech na buzi J.

Pewne trudności adaptacyjne mogą wynikać z faktu, że jest w grupie śpiących maluszków. Tylko spać nie chce, hehe…Oczywiście panie zapewniają, że dzieci nie zmuszą do spania i chyba Hanka z tego skwapliwie korzysta :P. Za to maluszki dużo płaczą. Sytuacja ta powoduje, że inne zaczynają im wtórować choć nawet nie wiedza czemu płaczą, ale jak się solidaryzować to na maksa.

Dziś mimo, że nie chciała iść do przedszkola (codziennie ten sam motyw) nagle zapytała, czy mogę jej zrobić zdjęcie na tle przedszkolnej fototapety J. Małymi kroczkami do przodu J

A jak wasze pociechy się adaptowały?




niedziela, 6 września 2015

Miła rodzina

Wysłałam mojej nowej znajomej z Warszawy emaila z ... załącznikiem :P
Zanim Nas odwiedzą muszę ich przestrzec...

ps. Kto chętny do Nas na kawę??


ps." zakup mojego dowcipnego męża :PP

środa, 2 września 2015

Co nowego w domkowie...?

W końcu dotarła. Wersalka. Zwyczajna.
Za to wkomponowała się zajebiście w naszą nową kuchnię.
Z racji tego, że meble kuchenne zajęły połowę Salonu (taka sytuacja :P), szukaliśmy czegoś wygodnego, ale małego, na tyle aby móc ugościc, nie siedząc przy stole...
Myślę, że dokonaliśmy najlepszego wyboru w naszej sytuacji :)


wtorek, 1 września 2015

Celebration

"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni 
Gdy nie ma dzieci w domu - to jesteśmy niegrzeczni "


....no, może nie na wakacje, ale 1 września to piękny dzień...
Po pierwsze : rozpoczęcie roku szkolnego, to już 5 klasa u Syna 
Po drugie : debiut naszej córki w przedszkolu...

A co w tym pięknego???

To, że rodzice mają jeszcze parę dni wolnego !!!! Yupiiii!!! Czujecie to dziewczyny? !!!

Wolna chata!!!




LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...