wtorek, 31 marca 2015

A gdy się znudzi budowanie...

...domków, zamków, zagród i czego dusza wymyśli z tych klocków, to zapraszam Was w "fascynujący świat" kreatywnej matki i jej córki.
Wszelkie zachwyty, achy o ochy na własną odpowiedzialnosc...
Najważniejsze to się przygotowac...Mata, bądz stare prześcieradło, jesli nie chcecie miec nowych wzorów na dywanie, tzw. mokre chusteczki, do użycia natychmiast gdy tylko wasze dzieci postanowi się do Was nagle przytulic i co tam jeszcze? Przyda się luz i cierpliwośc i przewidywalnośc...
Bo chyba nie sądzicie, że wyżej powstałe dzieła to tylko na kartce córka chciała robic?? Na szczęście narożnik ocalał...tylko dzięki mojemu refleksowi, a niepocieszona córka przekupiona propozycją umycia swoich akcesoriów w umywalce..Czy Wasze dzieci też lubią wodę? Moja 2latka co chwile idzie do łazienki, a to umyc ręce, a to umyc zęby, a to umyc zabawki...wszystko pod pretekstem zachlapania całej podłogi w łazience...ehhh

A teraz prezentacja, do czego mogą się jeszcze przydac klocki Eichhorna :)


niedziela, 29 marca 2015

Co się zmieniło...

po 40stce?

W sumie niewiele. No może troszkę.

Umawiam się teraz z większą ilością facetów.

piątek, 27 marca 2015

Blue moon...

Niebieski księżyc to tylko punkt wyjścia...
Zaraz znalazłam niebieskie prześcieradło, na ścianie zawitały niebieskie motyle, granatowe poszewki...wystarczyło aby usłyszeć od córki, na widok drobnych zmian - :
"Mam nowe łóżeczko, mamusiu?"....
Nie córeczko, to tylko szalona mamusia nie mogła się oprzeć kolejnej grafice :)



czwartek, 26 marca 2015

Skrajna poleca...


Jest co jakiś czas taka inicjatywa w internatach pod nazwą „Share week”.

Polega ona na podaniu linków do blogów, które polecacie. I niby trzy…

Większość moich „typów” zawarłam w swojej czytelni. Jest tam misz-masz różnych kategorii, z racji tego, że różnymi rzeczami się interesuje. Co jakiś czas ją aktualizuje, dodaje nowe, czasem usuwam nieaktywne.

Mnie trudno jest wybrać tylko trzy. Dlatego Ja podzielę się z Wami pod kątem

TRZECH kategorii..

wtorek, 24 marca 2015

Śniadanie w...kropki

Poczyniam pierwsze przymiarki do wykorzystania kropkowego obrusu z Biedry.
Choć ciężko jest ...


Musiałam pogodzić aranżację, z konsumpcją.

sobota, 21 marca 2015

Wielkanocne akcenty w Salonie

Dziś tak pięknie, aż szkoda siedzieć w domku.
Wykorzystując drzemkę mojej dwulatki po dość intensywnym poranku (plac zabaw, potem wizyta w przedszkolu na dniach otwartych) wrzucam fotki z naszymi świątecznymi akcentami..
miłego weekendu :)

czwartek, 19 marca 2015

Zwyklak z kibla - wiosenny look czyli nie dajemy się melancholii

Zainspirowana lookiem Ewy wyciągnęłam z szafy swoje dzwony. kocham styl boho, hippi, dzieci kwiaty i te sprawy :))...
liczę na waszą wyrozumiałość jeśli chodzi o tło...ale nie może być inaczej w serii "zwyklaka z kibla" :P

środa, 18 marca 2015

"Kiedy ostatnio byłam szczęśliwa"

Nie, nie...to nic osobistego...po prostu
kiedy mam siłę wieczorem...czytamy...to znaczy Ja staram się czytać, kiedy mi córka pozwala.
Bo etap "siama" zaczyna się już chyba u wszystkich dwulatków. Siama trzymam książkę, siama przewracam kartki..a Ty Mamo "citaj"...tiaaa...najpierw chyba nauczę się na pamięć, bo nie nadążam przy wertowaniu książki przez nią...


A kiedy nie mam siły czytać...Powtarzam z pamięci jeden wers z książki...czyni cuda...
I opowiadamy sobie co dziś Hanie miłego spotkało...
Córcia zasypia uśmiechnięta...(czytaj poniżej)


ulubione książki Syna

poniedziałek, 16 marca 2015

sobota, 14 marca 2015

Sowy i modelka w tle.

Czasem pozwalam "kropkom" zejśc na drugi plan.
Szczególnie gdy pojawi się impuls...
A takowy miał miejsce wczoraj w Empiku. To była miłośc od pierwszego spojrzenia.
Jeden look i papier do pakowania prezentów w "sowy" był mój.
I musiał "zawisnąc"...Wymaga to nie lada akrobacji aby przy ciekawskich dzieciach zmienic nieco wystrój
w  pokoju...gdy cięłam papier, zainteresowałam młodą kołdrą w sowy...gdy gładziłam kołdrę do zdjęc, dałam jej kawałek papieru do zabawy...ale niestety. wykonanie zdjęc bez modelki jest nieuniknione..
Bo albo będzie "pozowac", albo sama robic zdjęcia...

ps. nie dajcie się zwieśc...kropki wciąż rządzą...ale to niedługo. jak dzieci pozwolą i nie "podkradąją" moich inspiracji ze stołu...
miłej soboty.


Modelka, którą "udało się przegonic"...tzn. zając czymś na chwile aby matka mogła porobic zdjęcia "martwej naturze"






"...Mamusiu, mamusiu, ja też chcę byc na "zdjińciach"..."


Kropki love...soon...




środa, 11 marca 2015

Zapowiedź...

Czekam na jutrzejszy  dzień odkąd zobaczyłam je w ulotce...nie tylko dlatego, że jestem zafiksowana na punkcie turkusu i kropek...ale dostać to w jednym? hellooo....
kto jutro ze mną w Biedrze o 7.00? :)))



wtorek, 10 marca 2015

Życie zaczyna się po 40tce...czyli od wtorku :))

Wiersz dla Mamy :

" 10 lat skończyłam to na dwucyfrówkę przeskoczyłam,
  20 lat skończyłam to Tatusia polubiłam,
  30 lat skończyłam to pierwszego dzidziusia porodziłam,
  40 lat skończyłam to w końcu się nauczyłam...
  że życie jest świetne..."

Między buuugiem, a prawdę w ogóle tego nie czuję..

poniedziałek, 9 marca 2015

Miętowo mi..a może seledynowo ?

Nigdy nie potrafiłam odróżnic tych kolorów..
Kiedyś był po prostu..zielony...a teraz miętowy, seledynowy, pastelowy zielony...
ile pigmentu w danym kolorze taki odcień.
Zdarzały mi się zakupy w dwóch sklepach, w jednym kolorze, a po odebraniu przesyłki...zgrozo...
nic do siebie nie pasuje...

Balansuje więc w domku na tej cienkiej, kolorystycznej granicy wprowadzając trochę wiosennej aury :)




aranżacje półka Ribba - Ikea

niedziela, 8 marca 2015

Dzień Kobiet i nietypowy "prezent"...

Pomyślałam że zapytam Was o najbardziej "oryginalny" pomysł jaki dostałyście na Dzień Kobiet...

Ja dziś dostałam .. patelnią...

to znaczy PATELNIE...i podobno to był pomysł Syna "...bo mamusia tak narzekała przy smażeniu naleśników, że jej się przyklejają, przez starą patelnię"...
Ciekawe co na to przyszła Synowa, hehe...

A kwiatki od... Siostry..z wczorajszej przedurodzinowej imprezy, którą wyjątkowo urządziłam przed przekroczeniem tej magicznej cyfry, bo zależało mi aby byli wszyscy, na których mi zależy :)




ps. przekroczyłam dziś 100 000 wyświetleń mojego bloga...taki mały bonusik w Dzień Kobiet :)))
DZIĘKUJĘ WAM


czwartek, 5 marca 2015

40 lat minęło



 

Nie no... spoko, spoko to jeszcze nie dziś…ale już blisko… :)

10 marca kończę 40 lat…pomyślałam, że podzielę się z Wami wierszykiem  J

Pomysł na wierszyk dla mamy od Synka :0, choć Ja swoją wersję nieco zmodyfikowałam… :P

 

„Najpierw się w cudny poniedziałek narodziłam…potem gdy :

….10 lat skończyłam, jeszcze się dobrze uczyłam…

20 lat skończyłam…w końcu dziewictwo utraciłam…

30 lat skończyłam ..z zagranicy z brzuchem wróciłam…

40 lat niedługo skończę…

jessuuu…tyle przede mną – chyba się wykończę :p”

 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...