wtorek, 30 kwietnia 2013

Work - welcome back...

Jeszcze miesiąc i wracam na stare śmieci....czyli do roboty...chyba mnie nie wywalą..przynajmniej na okres wakacji...bo chłopaki muszą zaległe urlopy poodbierac..marne pocieszenie...
Jestem na etapie przygotowan..ale idzie mi to całkiem...do dupy...

wtorek, 9 kwietnia 2013

Nietrafiony prezent..




Kupiłam prezent na roczek dla T. Nietrafiony, bo zdublowany.
Szalona ciocia, z kompleksem "niechrzestnej" chciała się rzucić i kupiła rowerek.
Raczej nie uzgodniła tego z rodzicami, więc na imprezie zamiast pękać z dumy, mina jej zrzedła,, gdy zobaczyła "gwiazdę wieczoru" czyli urodzinowy ROWEREK na środku pokoju (a pro po - prezent od prawdziwej chrzestnej, hehe). Stał sobie tam wypasiony, elegancki, zdający się mówic "oj ciotka, co ty za rzęcho kupiłaś, jam ci jest godzien tu stać"....
Jedyne pocieszenie że wcześniej zapobiegliwa najlepsza matka, ale nienajlepsza już ciotka, uzgodniła w sklepie, w którym nabyła, jak jej się tylko wydawało - to urodzinowe cudo, może oddać lub wymienić....but...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...