Nie znam dziewczynki, która nie miałaby etapu fascynacją Myszką Miki i Minnie.
Moje plany dotyczące zakupów w Galerii musiałam ograniczyć do zbędnego minimum.
Pisk jaki wydała na jej widok uświadomił mi, że moje dziecko wciąż wierzy w bajki.
Młoda nie chciała się od Myszki odkleić.
Obeszłyśmy z Nią całą galerię, ehh
;-)
OdpowiedzUsuńTwoja dziewczynka miała przyjemność , a Myszka z pewnością poczucie dobrze spełnionej roli :-)))
OdpowiedzUsuńCóż za radość :)
OdpowiedzUsuń