piątek, 5 sierpnia 2016

Konin. Mikroskala. Fajne miejsce dla dzieci

Pisałam u na blogu u Marty, że uwielbiam soje mieszkanko.
Gdy po 10h nieobecności w tygodniu, bo praca, plus dojazdy, zakupy,
ja naprawdę z miła chęcią siadam w domku, pije kawusie,
oddaje się lekturze.
Marzę o spokojnych leniwych weekendach.
I jeśli podnoszę swoje cztery litery i decyduje się na aktywny wypoczynek -
robię to tylko dla dzieci.
Ostatnim hitem było Zoo we Wrocławiu. Kto nie był - z czystym sumieniem polecam.
Tym razem wybór wycieczki padł na Konin.
Mini park makiet i rozrywki.
Dzieciom się podobało. Dorośli tez mieli frajdę...
Zapraszam do oglądania :)

Niepozorny budynek

a w środku :



coś dla starszych dzieciaków i ich...tatusiów :)



Figloraj - miła niespodzianka




Nie chcę wrzucać za dużo zdjęć z obiektu bo stracicie cały
fun jeśli się tam wybierzecie :)







Mój mały pirat :0

Mój Syn...blondyna :))


fajna choć głośna atrakcja, w zależności od ilości puszczonych kulek.
Chłopaki nie chcieli stamtąd wychodzić :)


Odpoczynek przy klockach


I wreszcie coś dla mnie...kawusia, sofa :)
a młodsze dziecię :


w figloraju :)


Mamusiu zobacz jaka jestem wysoka :))


No i obowiązkowo ścianka :))



No i ostatnie, nieautoryzowane zdjęcie...Mąż mnie zabije, hehe
co ci faceci mają z tymi perukami



2 komentarze:

  1. Ciekawe miejsce i rzeczywiście budynek wygląda niepozornie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do męża- no ciacho w tym różu :)Mój swego czasu lubił świrować w mojej czerwonej kurtce. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś się w nią mieścił :)
    Miejsca fajne, chętnie bym się tam wybrała... Zwłaszcza na sofę i kawusię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...