piątek, 22 marca 2013

Najfajniejszy dzień to....

.....jak córa śpi, a mama bloguje... :-P
Wczoraj małż zlitował się nade mną i obiecał zając się córą "non-stop" od przyjścia do domu, po pracy, zjedzenia obiadu, wykąpaniu się....dośc ...dośc...kochanie bo się dzień skończy...
W końcu najedzony, umyty, wypachniony położył się obok młodej i gurzą....
Postanowiłam nigdzie nie wychodzic, zostac w domu i nadrobic zaległosci....sama nie wiem jak to się stało że ominęły mnie 3 odcinki Lekarzy...dzięki Bogu za tvnplayer :-)))..

 

No i zaczęło się...

kochanie a gdzie jest to...kochanie a gdzie jest tamto....kochanie a gdzie jest siamto...kochanie a gdzie jest sramto...jesssuniu..a obiecywał że będę dla niego niewidzialna, że się do mnie nie odezwie (dlaczego jak jest na mnie wkurzony to potrafi mnie ignorowac przez pół dnia i strzelic focha, a jak zostaje z dziecmi to jakby tu nie mieszkał i nie wiedział gdzie co jest??!!)...
Dlaczego aby się wyluzowac musze wychodzic z własnego domu??!!!

Okej, w sumie statystycznie nie było najgorzej...3 obejrzane odcinki ulubionego serialu, wypłodzone posty na własnym blogu, kilogram przeczytanych postów "konkurencji" hehe, pozytywne nastawienie inni też mają tak źle a nawet gorzej więc w sumie..nie jest najgorzej :-))), w przerwach karmienie malutkiej i znów powrót na neta....w przerwie mała kawusia, podjedzona drożdżówka małżowi (małż badąc w piekarni zawsze dzwoni "Kochanie chce coś z piekarni?", a Ja zawsze się odchudzam i mówie "Nie, kochanie, tylko graham dla mnie" - po czym jak wchodzi do domu, wyrywam mu reklamówkę, siegam do papierowej torby, i widzą słodkośc i z potępiającą miną pytam "A dla mnie?"....ale to zawsze...)

To było naprawde fajne popołudnie :-)

3 komentarze:

  1. Fajnie czytać taki optymistyczny post! Widać, ze potrzebny był CI taki dzień, bo aż z słów bije jak odżyłaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, bardzooooo....zamierzam częściej robic sobie "dzień dobroci"..aż mi sie chciało dzis wyjśc na spacer z młodą mimo niesprzyjających warunków pogodowo-logistycznych :-)..Dzis córa kończy 4 mce więc musiałam kupic "nam" pyszna babeczkę serową (na więcej mi nie pozwala, hihi), dla chłopaków są w-zki...pzdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytanie Twoich wpisów to sama przyjemność. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...