Kupilam w końcu aparat cyfrowy, pierwszy w życiu. chciałam tanio, a wyszło drogo. Bo robi zdjęcia do dupy :-(. oprócz tego nie mam zielonego pojęcia o ich obróbce. wiec na razie daje sobie spokój ze stylizacjami.
Dzis postanowiłam wpisywać co mnie zainspirowało, bo zaczynam się gubić w stercie karteczek, zapisków w kalendarzach (mam ich kilka-taka jestem roztrzepana)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...