Ja po prostu nie mam pojęcie co będzie pasować do nowej kuchni w Salonie...
Bo jedna sprawa to to co mi się podoba, a druga to w "czym" czuję się dobrze...
Miało być biało i szaro...
A tu się okazuje, że kupione panele niesamowicie komponują się...z BRĄZEM...
z jednej strony mnie to cieszy, bo tniemy koszty i meble, które myślałam, że trzeba będzie się pozbyć - można zostawić...
Niby to moja druga kuchnia i idąc tym tokiem myślenia - pierwsze dla wroga, drugie dla przyjaciela - to gdy piorytetem staje się uzyskanie drugiego pokoju - za bardzo szaleć z projektem nie mogę...
W końcu zdecydowałam się na coś podobnego :
Oprócz pewnych małych modyfikacji sam układ szafek pozostanie bez zmian.
Zmieni się jedynie kolor paneli i blatów i ściany pomiędzy blatem a szafkami...bo już pisałam, że co innego mi się podoba a co innego wybrałam kierując się własną intuicją :)
A od pary tygodni unikam sklepów typu Home and You, Jysk itp- kuszą rabatami 50% - ale gdy brak mi ogólnego zarysu jak w rzeczywistości będzie ten Salon z aneksem kuchennym wyglądał - wstrzymuje się z wszelkimi zakupami...
Projekt jest świetny, bardzo funkcjonalny - powodzenia :))
OdpowiedzUsuńMasz rację, co do zakupów :) Detale zostaw na koniec, a teraz ważne główne elementy!
OdpowiedzUsuńProjekt bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam serdecznie :)
to miłe, ale szału nie ma...jesteśmy ograniczeni przestrzenią.
UsuńMiało byc funkcjonalnie. Może kiedyś dorobimy się dużego Salonu z otwartą kuchnią...
Dlaczego masz wystające blaty dalej niż szafka z lodówką? Powinno to być zlicowane. Szafka z lodówka powinna mieć głębokości 60 cm, a blat również ma głębokości 60 cm. Poza tym masz zachwiane proporcje górnych szafek.
OdpowiedzUsuńHej Jane,
Usuńblaty będę równe - faktycznie na projekcie wystają...a szafki po lewej stronie będą takie same...To jest L więc tam gdzie lodówka ściana jest krótsza...
Miałam na myśli proporcje górnych frontów. I ja w górnych frontach, tych w drugim rzędzie nie robiłabym uchwytów.
UsuńNie moge sie juz doczekac, zeby zobaczyc efekt koncowy! Znajac Twoja reke do dekoracyjnych detail, kuchnia bedzie niczym z zurnala! :)
OdpowiedzUsuńdzięki...mam nadzieję że coś wymyślę, bo dziś głowa pusta..
UsuńBędzie lepiej niż myślisz! Jak już wszystkie prace będą skończone, detale dopracowane- siądziesz na kanapie i zawołasz PODOBA MI SIĘ! Trzymam kciuki! ;)
OdpowiedzUsuńoby, oby...na razie pustka w głowie
UsuńPowiem Ci Kochana, że u mnie było podobnie. Miało być inaczej.... miało być bardzo bardzo dużo bieli + bielony dąb w postaci mebli, stołu, blatów.... Ale jednak podczas wizja ta rozmyła się. Owszem - biel pozostała, jednak dąb zamienił się na naturalny, zrobiło się przez to bardziej przytulnie... I na tą chwilę uważam, że to naprawdę dobra decyzja :)
OdpowiedzUsuńna pewno będzie pięknie u Was...będę podglądać z ciekawością..pzdr
UsuńTeż mnie to za niedługo czeka :) A układ kuchni mam taki sam - mój to lustrzane odbicie Twojego :) i nawet sprzęty podobnie rozstawione. Też mnie korci aby kupować pierdółki ale staram się ze sobą walczyć :) Trzymam kciuki za efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńwiem czytałam...trzymam kciuki...wierzę, ze bezie pieknie u Ciebie. wybierasz świetne inspiracje...
Usuńjuż po tym jak urządziłaś kawalerkę widac , że masz do takich spraw dobrą rękę :)
Będzie pięknie! Jestem ogromnie ciekawa efektu końcowego:) Ściskam kciuki i pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń