wtorek, 1 grudnia 2015

Po 16stej

Wracam do domu. 16.30. Wysiadam z auta. Ciemno. Jakby co najmniej 20sta była.
Wbijam kod na domofon. Już wiedzą, że to Mama. Słyszę zbiegającego Syna. Bierze pełne siatki.
 No bo jak? Przecież codziennie z tymi siatami popylam do domu. Może raz przyszłam do domu z "pustymi rękoma".
Gdy wchodzę do przedpokoju to różnie bywa. Jak zdąży się schować to pisk i radość gdy mama znajdzie najmłodszą pociechę, gdy nie zdąży bo nie może się zdecydować którą kryjówkę wybrać to ryk, że mami się nie schowała.
Potem przytulak, buzi, przeszukiwanie siatek...czasem odwrotnie.
Zależy czy mają chcicę na słodkie. Bo Ja ostatnio - nawet bardzo.

 Może przez te krótkie dni. Brak słońca. Rekompensuje sobie niedosyt endorfin właśnie czymś słodkim. Kupienie czekolady to takie banalne. Kupuje, owszem. Nawet wczoraj. Białą i gorzką. Ale tylko po to aby spróbować czegoś nowego.
Dawno się tak nie nabluzgałam. Ulepiłam prawie 40 kulek. Musiałam sama bo mi dziatwa wszystki wkład wyjadała. Czekoladę zlizywała z kulek. No masakra. Dziwnym jest robić smakołyki gdy same składniki już smakują niebiańsko.





I choć nie wyglądają tak apetycznie jak u Agi są naprawdę pyszne.Próbowałam przed włożeniem do zamrażalnika.
Więc jeśli macie czas, nerwy na wodzy to spróbujcie. Ja dodatkowo posypywałam wiórkami kokosowymi.
Najlepiej smakują po wyciągnięciu z zamrażalki. Robiłam wczoraj wieczorem.
Pomyślałam : "Przyjdę z prac zrobię zdjęcia gotowych kulek..."


Nie, nie macie przewidzeń. Tyle zostało od wczoraj wieczora. Winnych nie ma.
A zastanie tego na talerzu jak wróciłam po kąpaniu z łazienki to już przegięcie.

Następne słodkości będe robic sama. I nikomu o tym nie powiem.
ps. Musiało im bardzo smakowac :PP. Podobno te zmrożone jeszcze lepsze, ehh

8 komentarzy:

  1. Pani Gosiu, to ja następnym razem wpraszam sie na te smakowite kuleczki :D Bo wyglądają niebiańsko a smakują pewnie równie cudownie,...
    Ta pogoda chyba wszystkich dobija, bo mnie również ciągnie do słodkiego....
    Miłego wieczoru, buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na panią trzeba zasluzyc :). jestem Gosia.
      zapraszam . moze nastepnym razem uda mi sie ukryc przed rodzinką :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. sama sobie tez narobilam. dzis znow 40 kulek tylko bialych. smakuja jak prawdziwe trufle :)

      Usuń
  3. hihi czasami dorośli sa większymi łakomczuchami niż dzieci :) ostatnio mężuś mi robił podobne tylko wyszło trochę płaskie, no ale liczy się sam fakt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też wychodzą takie spłaszczone, ale wczoraj robiłam znowu i jeśli są mocno zmrożone to wychodzą idealne kuleczki.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. przepis wzielam z bloga Agnieszki..link do góry..
      Madziu co u Ciebie :)?

      Usuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...