środa, 3 czerwca 2015

Co w trawie piszczy...

Powiem jedno...remont to najlepszy sprawdzian dla związku...


Nawet jeśli jeszcze się nie zaczął..




cdn...

7 komentarzy:

  1. Święta prawda!
    to powinien być obowiązkowy test w narzeczeństwie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się pod tym prawą i lewą ręką!
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. To oby ten sprawdzian wypadł na szóstkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas dawno żadnego remontu już nie było, chociaż każde pomieszczenie się o niego prosi, ale... U nas to zawsze nerwy, nerwy, i jeszcze raz nerwy. I lecąca "kurwa" za "kurwą"- i to niekoniecznie z ust małżonka. Mój mąż to zawsze takki mega hurra optymista- zawsze, ale to zawsze zakłada, że coś będzie trwało krótko a potem się okazuje, że trwa to na przykład 3razy dłużej niż zakładał- wiesz jak mnie wtedy szlag trafia?!

    OdpowiedzUsuń
  5. O! Szykujecie remont? Ja też ale słabo to widzę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...