ciężko się z nim rozstac???
Historia tego wazonu potwierdza mój przypadek.
Kiedy przyniosłam wazon do domu, postawiłam na stole, jakoś tak wyszło, że kwiatki same do niego weszły i wiecie co? Nie chciały wyjśc...No przecież, nie ofiaruje komuś "używany" wazon :PP.
Na drugi dzień wróciłam do sklepu aby nabyc drugi i konsternacja. Pół godziny przede mną ktoś wykupił ostatnią sztukę...To się nazywa "szczęście"...
Uśmiechnęło się dopiero w dniu spotkania, gdy zrezygnowana szukałam podobnego i udało mi się zakupic taki sam w innym miejscu ... :). Jak dobrze że tych sklepów jest trochę w naszym mieście...uff...
Przepiekny wazon, uwielbiam takie geometryczne kształty.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wiec uprzejmie :))
Miłej niedzieli życze.
no wlasnie ten ksztalt mnie urzekl :)), a kolor wpasowal sie w domowy pejzaż..
UsuńMożna wiedzieć skąd wazon? Ładny :) Z góry dzięki za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńoczywiscie...niesmertelne Pepco :)) pzdr
UsuńTeż mam ten wazon, też w w grafitowym kolorze, tez bardzo mi się podoba i również bym go NIKOMU nie oddała!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Marta :))
hihi...cieszę się, że mamy tak samo :))
UsuńA ja mam świecznik z tej kolekcji, tez miał być na prezent :D
OdpowiedzUsuńhehe...nie jestem sama...to miło..:)
Usuńfaktycznie świetnie się u Ciebie komponuje :)
OdpowiedzUsuńdziękuje...faktycznie wpasował się idealnie
Usuńpzdrówko
Ja bardzo lubię wszelkie geometryczne twory! :) Ten wazon jest cudny, ja kupiłam swój w kolorze białym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! M :)
nie widziałam w białym. a też bym sobie sprawiła :)
UsuńO, to Ty masz podobnie jak mój synek. Zawsze kupując prezent kupujemy razy dwa - inaczej nie odda. Zaczęłam głosowanie na Twój kolaż :) Póki co masz 2 głosy. Niestety nie najładniejsze mają najwięcej głosów, ale tak to bywa w takich konkursach :(.
OdpowiedzUsuńdziękuje..glosowac mozna codziennie po 1 głosie...no fakt...konkurencja nie wymiata, ale ma duze poparcie...trudno...
Usuńpzdr
Hahaha! Chyba nie zdarzylo mi sie jeszcze kupic prezentu, po czym go sobie zatrzymac. Ale Ci sie nie dziwie, bo wazonik naprawde ladny. ;)
OdpowiedzUsuńPiękny wazon, warto go było zostawić ;) Ja tak nigdy nie miałam, chociaż nieraz cieszyłam się, że ktoś dostanie ode mnie coś tak fajnego, że sama chciałabym to dostać. Z tym, że u mnie to zwykle dotyczyło jakichś niespodzianek więc sama rozumiesz - siebie nie zaskoczę ;)
OdpowiedzUsuń