Jest taki jeden, ujemny aspekt blogowania kiedy przestajesz być choć częściowa anonimowa...
Kiedy informujesz znajomych, albo bliskich, że prowadzisz bloga - nagle urywa Ci się z nimi kontakt.
A gdy się jednak uda spotkać, cokolwiek powiesz to słyszę "tak, tak czytałam na blogu" :(
Jaki z tego morał?
Już nie zdradzą żadnych swoich planów ;PP.
A na pewno nie wstawię mojego zdjęcia planowanej fryzurki.
Dzielnie zapuszczam włosy i marzy mi się długi bob z grzywką lub bez. Jeszcze nie wiem...
No cóż - kolor jaki wybiorę do obejrzenia tylko w REALU :))
Jakie macie typy?
:))
Ja z koleii zamierzam ściąc włosy i zrobić krótkiego boba :)
OdpowiedzUsuńTrudno się zawsze zdecydować co do fryzurki.
Jeśli chodzi o blogowanie, ja raczej nie mam i nie miałam takich sytuacji, ale gdybym miała, nie przejmowałabym się tym za bardzo, byłoby mi miło, że czytają ;))
Blogowanie to taka forma uzależnienia i fantastyczna możliwość wykrzyczenia myśli, która ma też swoje minusy.
OdpowiedzUsuńDlatego też tylko niewielkie grono moich znajomych wie, że bloguję;) też zapuszczam;)
OdpowiedzUsuńTen rudy/kasztanowy jest meeeeeeega. Zrobiłabym sobie takie . A ja się nikomu z blogiem nie chwaliłam :) I mam nadzieję, że nikt nie wie :)
OdpowiedzUsuńDlatego chcialabym jak najdłużej pozostać Stokrotką, kiedy znajomi wiedzą że piszesz znacznie częściej ważysz słowa...
OdpowiedzUsuńDaj spokój. Pokaż :D . Ja mam dwa typu czytelników: 1. Ci co wiedzą i myślą, że ja nie wiem, że oni wiedzą :-). Ci co wiedzą o blogu i udają, że nie wiedzą hahaha Sama się z tego śmieję. A tak na serio to zauważyłam jedną prawidłowość. Nikt nie porusza tematu mojego bloga z moich bliskich znajomych ( sama też nigdy nie mówię, żeby nie wyszło, że się chwalę). Najczęściej o blog pytają mnie obce (dalsze) osoby...
OdpowiedzUsuń..nie przejmuj się! :)
OdpowiedzUsuńO moim blogu nie wie nikt (chyba, ze sie nie przyznaja), wiec moge pisac co chce! :D
OdpowiedzUsuń