czwartek, 5 listopada 2015

"Mama w czterech ścianach"


Taka chwila.
W końcu nadeszła. Hania usnęła po 5 minutach.
A ja?
Snuję się po mieszkaniu.
I szukam sobie zajęcia.
Zbyt zmęczona na czytanie blogów.
Ale niezbyt śpiąca na spanie.
I mam.
Zupełnie o niej zapomniałam.
Kupiona po porodzie.
Polecona przez koleżankę.
Czytałam, uśmiechając się pod nosem.
Polecam :)


*


5 komentarzy:

  1. Mocne słowa już od pierwszej strony, samo życie ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na recenzję i szybkie streszczenie ;D
    www.kolorowe-usta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O, tego by mi trzeba było- pośmiać się trochę!
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszłąm o niej wiele dobrego. daj znac koniecznie czy warto przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...