sobota, 21 lutego 2015

Wizyta w teatrze czyli....

jak utrzymać dwulatke przez 45 minut na kolanach...
ale od początku...
dzięki uprzejmości mojej przyjaciółki i jej teściowej trafiło nam się zaproszenie na sobotnie przedstawienie dla dzieci... zakres wiekowy od paru mcy do trzech lat...
sama inicjatywa super.
byłam zarówno pełna podziwu dla dzieci, które zafascynowane siedziały z rodzicami na poduszkach wokół sceny jak i nieco zakłopotana ekspresją mojej córki, która rwała się na scenę wołając "Mamusiu, nie trzymaj mnie "....
dzięki boguuu, po 30 minutach zaproszono dzieci na scenę, a może tak mi się wydawało bo młoda wyrwała się jak z procy aby rzucać "kulkami"...
jak macie okazję polecam.
prawdę pisząc fajnie było patrzeć na własne dziecko takie ciekawe świata i ludzi, no dobra...byłam z niej dumna...nawet jak się "wyrywała" na scenę :))

zdjęć nie wolno było robić, tyle co przed spektaklem i przed teatrem z tytułem sztuki.
tytuł sztuki to NIEBOSKŁON




26 komentarzy:

  1. My planujemy się jutro wybrać tylko nie wiem czy uda nam się kupić bilety.. jak myślisz mamy szansę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak...my miałyśmy zaproszenie. warto zadzwonić i zapytać. pamiętaj o obuwiu zmiennym dla Was i udanej zabawy :)

      Usuń
  2. Super! :) Zawsze to coś innego i mega frajda dla dzieciaków :):)
    Sama bym poszła, ale u nas nic takiego nie organizują.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze, wstyd przyznac ale nie interesowalam sie takimi rzeczami dka mlodej... a tu proszę...ej nie wierze ze w B. nie ma takich inicjatyw...?

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. naprawdę fajna...dzieci były zauroczone..niektóre popłakiwały, ale przez chwilę...

      Usuń
  4. Super! A córcia prześliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa, ja juz od dawna wybieram sie z Mala do kina chociaz i jakoś wybrać sie nie moge:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do kina poszłam z Michem jak miał też 4-5 lat..ale wybrałam niedobry film...w sensie 3D, i za głośny...
      na pierwszy raz warto wybrac się na coś krótkiego i ze spokojną animacją...

      Usuń
  6. My chodziliśmy , jak sie mieszka w Krakowoe to teatr groteska ma fantastyczne przedstawienia dla
    Dzieci , chodziliśmy od 2,5 rocznego dziecka . Tutaj niestety takich rozrywek brakuje .
    Dzieci rewelacyjne reagują na sztukę , także w muzeach , lubimy sztuki nowoczesnej , och fantazja jest niesamowita ( nie to żebym ja sie znała , albo mi sie specjalnie podobała , ale chodzimy jak warunki pogodowe noesprzyjajace ;) spróbuj !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pierwszy raz się spotykam z taką inicjatywą w naszym mieście. wiem, że w Poznaniu już od dawna są akcje typu kino dla malucha już dla kilkumiesięczniaków...
      ze starszym poszłam do teatru na dziecięce przedstawienie dopiero jak miał ok. 4 lat i też ledwo wysiedział...

      Usuń
  7. U mnie wisi właśnie post z takiego ;) muzeum , zajrzyj !

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością była to dla niej dobra zabawa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj była, była...podobno autorzy prosili aby nie negowac naturalnych reakcji dziecka typu płacz, smiech, krzyk...ale nikt nie wspominał o ..ekspresji i parciu na scene :))

      Usuń
  9. Dzielna dziewczynka! :) I duża i mała

    OdpowiedzUsuń
  10. Heh, u nas są takie akcje... Nazywają się chyba "Przedstawienia dla Okruszka", no ale- że tak powiem, nie chcę psuć zabawy innym dzieciom i Ich rodzicom, bo utrzymać Lilę 5minut na kolanach, to już jest cud!
    Fajnie, że dobrze się bawiłyście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie to dziwne, bo przecież wiadomo, że w sumie takie 1-2 latki to żywioły, więc takie przedstawienia mogłyby być z udziałem maluchów..

      Usuń
  11. miałam to samo z moimi chłopakami jak byli mali, wszystko ich interesowało, żadnych barier w obcowaniu z innymi. Zwłaszcza w kolejce u lekarza to odczuwałam, bo oni niby chorzy, a energii za dwóch:) Jak ja wtedy zazdrościłam mamom, których maluchy przytulone do piersi, cichutko sobie siedziały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie to powinnyśmy się cieszyć..w końcu taka energia to jest coś naturalnego u dzieci..

      Usuń
  12. Uwielbiam dzieci, ktore nie sa szarymi myszkami - a wręcz przeciwnie, lgną do ludzi :) z takim dzieckiem będziesz miała lżej w zyciu :) fajnie, ze sa organizowane sa takie spektakle dla maluszków :)
    Pozdrawiam
    www.plotkarra.blogspot.com.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam serdecznie na mym łonie..czyżby fanka gossip girl? :))

      Usuń
  13. Fajny pomysl! Poszlabym na cos takiego z Bi. Nik, obawiam sie, ze nieuchronnie wyrwalby mi sie i wtargnal na scene! ;)

    Sliczna ta Twoja cora!

    OdpowiedzUsuń
  14. My tez byliśmy do tej pory raz w teatrze. Syn miał około 2 lat i nie jestem pewna czy rozumiał przedstawienie ale tak jak u Ciebie wyrywał się na scenę albo próbował wpełznąć pod scenę. Pocieszałam się tym, że każda z matek miaął podobny problem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...