Nic tak nie
poprawia humoru jak zakupy…Nie nie mam na myśli obecnie tych w rzeźniku,
piekarni, ryneczku czy społem :P. Wprawdzie dopiero przede mną zakupy
wielkanocne, ale nie dajmy się zwariować. Sklepy zamknięte będą dwa dni, nie
dwa miesiące. Ale sądząc po kolejkach w marketach mogę się mylić :PP.
Wczoraj
mieliśmy z małżem wolne popołudnie. Dzieci zostały pod opieką niani, a my hulaj
dusza do…PRZYCHODNI…tak, tak pesel
mojego męża jest taki sam jak mój, wiec obecnie oboje zamiast na randki to
chodzimy razem do LEKARZA…Tym razem był ortopeda plus (jako, że ja mc starsza)
dodatkowa moja wizyta u ogólnego, gdyż niepokoją mnie, nawracające jak dla mnie
za często, bóle głowy. A że lekarza mam
jakiego mam, nie obyło się bez łez…ze
śmiechu J. Dowiedziałam się m.in.
dlaczego kobiety udają w łóżku ból głowy? Nie wiecie? To jasne…bo mężczyźni
udaję grę wstępną, hihihi…
Wprawdzie
głowa bolała mnie nadal, ale o mało się nie posikałam ze śmiechu :)
No ale miało być o zakupach, bo tytuł
nie pokryje się z treścią postu, hehe…
Tak więc
zamiast tabletki przeciwbólowej mąż zafundował mi terapie shoppingową. I tak
owocem wspólnej wędrówki po sklepach w galerii okazała się ta oto wspaniała, całkowicie
w moim guście i stylu…TORBA…postanowiłam
więc jak prawdziwa SZAFIARKA nie zwlekając ani dnia dłużej, „ją” dziś Wam
zaprezentować. Jak miałby sens jej
posiadanie bez chwalenia się nią, no jaki kochane, no jaki ???… :P
Także zostawiam was, sam na sam, z
moją boską torbą
(ps. w dzieciństwie czytałam dużo
książek Karola Maya – zakochana po uszy w Winnetou – myślę, że mogłabym dziś z
dumą być jego Squaw J)
Torebka jest cudna. Uwielbiam frędzle . Już ubiegłego lata kupiłam aż trzy w tym stylu 😃 a tej wiosny okazuje sie że są hitem sezonu😉 ma się tę intuicję :D
OdpowiedzUsuńJa sobie jakieś 4 lata temu kupiłam boską torbę-granatową z frędzlami i kozaczki. Obydwie rzeczy są już tak "wyeksploatowane" że aż wstyd nosić :)...wiec jak ujrzałam tą torbę, moje serce ze wzruszenia o mało nie stanęło...chyba jestem "prawdziwą" kobietą , hehe
UsuńUwielbiam własnie takie torebki. Szczególnie w tym kolorze, mam nawet całkiem podobną :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zakup:)
dzięki Marysiu...ja już ją uwielbiam :)
Usuńpięknie! pasuje do Ciebie Gosiaczku :)
OdpowiedzUsuńzdrowych,wesołych,jajecznych Kochana bo już mnie na blogu nie będzie przed Świętami ;*
mam nadzieję,że karteczka dotarła?
Dzięki kochana....tez tak myślę :)
Usuńkarteczka dotarła - śliczne jajeczka - miło, że o mnie pomyślałaś :))), dziękuje i spokojnych, ciepłych świąt
Torba super, ale dla mnie za mała :P
OdpowiedzUsuńJa muszę mieć coś na wzór worka od ziemniaków :P
Coś wielkiego i pojemnego :P
Coś co posłuży jako elegancka torba, tornister i reklamówka :P
Buziaki! :*
P.S Oczywiście przypomniało mi się o czymś ważnym jak już opublikowałam komentarz :P
UsuńPokazałam mojemu D. Twojego zwyklaka i mówię: "ileś dałbyś lat tej lasce?" :)
Na co mój Mąż: "tak ze 32" :D
Także Babo nie lataj do lekarza, a na imprezy! :D
:**
No widzisz, Gocha, ja też Ci dawałam dużo mniej!
UsuńTorba super. Nie pogardziłabym taką terapią.
Buziaki
to musze podziekowac rodzicom . takie geny.
Usuńniezle z was komplemenciary :)
dzieki
torebusia z frędzlami jest cudna:) i jaka modna:)
OdpowiedzUsuń