Nie narzekam, jak na warunki "blokowe" nasz balkon jest w miarę "pojemny".
Dodatkowo jest to balkon - lodggia, dzięki temu łatwiej o intymnośc.
Zmieszczą się na nim dwie suszarki, dwie pościele przewieszone przez balustradę, stół teściowej, zabawki Hanki :P
Przychodzi jednak taki moment kiedy pranie wyschnie, znajdzie się nawet ktoś chętny do jego ściągnięcia, przewietrzona pościel wraca pod kanapę, stół wraca do teściowej, zabawki do piwnicy,
a mnie się wtedy marzy np. romantyczna kolacja przy akompaniamencie przejeżdżających aut powiedzmy ...świerszczy :)
Chciałabym aby oprócz funkcji gospodarczych miale też funkcję rekreacyjno - wypoczynkową.
Z racji jego ulokowania od strony wschodniej, w sezonie letnim, słoneczko grzeje nam do 12-stej, więc popołudniu to idealne miejsce na wypoczynek w cieniu, szczególnie gdy na dworze temperatura dochodzi do 30-40stopni (a tak było w zeszłym roku)...
Tak wygląda nasz balkon teraz. Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni :)
i nie zanudzę Was za bardzo "balkonowymi" postami...
Ty chyba nie śpisz, tylko myślisz o zmianach :) Dosyć duży masz ten balkon, można go fajnie zaaranżować. Ja niestety balkon mam pusty, chociaż marzą mi się na nim rośliny. A Ty szalej :)
OdpowiedzUsuńhej kochana... o balkonie to ja już myślę od zeszłego roku...w tym dam mu szanse zaistnieć :)
UsuńMożna fajnie taki balkon wykorzystać, ja niestety mam balkon na którym zmieści się jedynie suszarka na pranie i nic więcej...
OdpowiedzUsuńmasz rację. ma w sobie potencjał :)
UsuńU mnie też się na balkonie jeszcze nic nie dzieje, dawno kupiłam kwiaty cebulkowe, ale pogoda nie dopisuje, aby cokolwiek na tym balkonie robić ;))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Gosiu
Ja kupiłam kwiatki, powiesiłam przed świętami i w trakcie musiałam ściągnąć. tak było brzydko :(...
Usuńale zapowiadają śliczną pogodę więc jestem pełna optymizmu...
Oj czuję, że będzie się działo :) jestem bardzo ciekawa zmian :) mój balkon też bym chętnie odpicowała, gdyby był choć piętro wyżej.. po ostatniej kradzieży kwiatków odechciewa mi się.. Nooo chyba, że bym wszystko spięła łańcuchami :/
OdpowiedzUsuńwasz jest naprawdę duży :).
UsuńAle fakt, nie łatwo na parterze coś upilnować...a krat chyba bym nie założyła...
Balkon na parterze - rewelacja. U nas w bloku są olbrzymie tarasy, pewnie w granicach 30m2 jeden. I jak ja im zazdroszczę.
Usuńsuper Gosiu a ja czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńna razie się przygotowuję...tym bardziej, że chcę zaangażować małża w jego pomalowanie (balustrady)...kusząc go wizją pysznych romantycznych kolacji na balkonie :))
UsuńPrzede wszystkim jest... Szeroki :)
OdpowiedzUsuńBomba ! Szalej ! Bedzie bosko !
będę szalec. ogranicza mnie tylko- bezpieczenstwo Hanki. tak muszę powybierac i poustawiac aby nic nie stało przy balustradzie co mogłoby kusic do wchodzenia i wychylania się przez nią...
UsuńNie mogę doczekać się efektów końcowych :)
OdpowiedzUsuńja też...na razie ogranicza mnie ...pogoda...
UsuńNie mam balkonu, a szkoda bo chętnie bym się powylegiwała jak za starych, dobrych czasów :)
OdpowiedzUsuń( w domu rodzinnym miałam dwa) :)
Czekam na zmiany z wielką niecierpliwością :):)
Monia...ale pewnie masz ogród?
Usuńhej Gosiu, u mnie też na razie balkon też pusty, ale zamierzam założyć na nim mini ogródek. Będą słoneczniki i pnąca truskawka, której sadzonki zamówiłam na Allegro. O efektach poinformuję na blogu. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńEdyta
na pewno zajrzę. daj znać. na razie dużo zależy od pogody....pzdr
Usuń