Od dłuższego czasu wisi u mnie w pracy ramka.
Od dłuższego czasu podchodzi do mojego biurka Kiero z tekstem "Aha, co tam znów wymyśliłaś?"
Wymyślam, znajduję w sieci - inspirujące hasła - uwielbiam.
Warto kreować otaczającą Cię rzeczywistość aby było po prostu...miło.
Czasem jest śmiesznie. Gdy klienci czytają. I potrafią zapytać :
"A co to znaczy to po francusku"?
Tak, o to pytał FACET :))
tak było w zeszłym tygodniu :
a tak w tym :
miłego wtorku...
Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńdzięki Olu...lubię takie hasełka. działają inspirująco.
Usuńświetnie to wygląda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki...no, nie powiem rzuca się w oczy :)
UsuńAleż Ty masz boskie pomysły :)
OdpowiedzUsuńMoniko, nieskromnie - podziękuję. Myślę, że ciekawy pomysł na prezent dla kogoś bliskiego :)
UsuńTrzeba sobie umilać czas w pracy:) Osobiście u mnie w korporacji też jest masa miejsc w której pojawiają się ciekawe anegdoty.
OdpowiedzUsuńJa staram się oszczędnie bo przy bezpośrednim kontakcie z klientem to różnie może być odbierane. Co innego gdyby to była moja fima...wisiałby ...wszędzie :)
UsuńTo ostatnie zwłaszcza mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńoj Gosiu Paris rządzi niepodzielnie! <3
OdpowiedzUsuńspecjalnie dla Ciebie go zamieściłam. wiedziałam że Ci się spodoba :)
Usuńjesteś kochana! :*
Usuńja tez kocham "paryskie" motywy, licząc, że kiedyś spełni się jedno z moich marzeń aby to miasto odwiedzić :)
UsuńPozytywnie :):)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :))
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuń