Czego się podjęliśmy?
Aby w M2 zyskac dodatkowy pokój zdecydowaliśmy się na przeniesienie całej instalacji kuchennej do naszego 18m Salonu.
Nasz Salon w trakcie remontu wraz z okablowaną ścianą
I w sumie cała operacja przenoszenia prądu, wody zajęła...2 dni...Potem zostały już "tylko" :
-zalanie kabli
-wygładzenie ścian
-pomalowanie ścian
-położenie płytek
-nałożenie paneli
Trwało to trochę gdyż większośc prac była wykonywana tylko popołudniami...
Ale najważniejsze...Udało się. Dziś potwierdzam iż cała instalacja działa bez zarzutu. Woda również.
Jestem przeszczęśliwa.
Zyskaliśmy dodatkowy pokój - obecnie pokój Syna.
Hania ma swój pokój. Choc na razie dzieli go z rodzicami bo w "Salonie" brakuje kanapy. Nie chcieliśmy kupowac przed remontem bo do końca nie wiedzieliśmy jak urządzimy nasz aneks kuchenny.
I powiem Wam coś w sekrecie. Ja zakochana w bieli, szarościach, minimaliźmie, stylu skandynawskim, Ja która patrzę z zazdrością na niektóre blogowe mieszkanka...u Siebie wybrałam jednak to z czym czuję się najlepiej. I mimo, że meble kuchenne są białe to postanowiłam ocieplic wnętrze dodając brązowe akcenty.
oczywiście nie każdemu może to przypaśc do gustu. My czujemy się w naszej "kuchni" - super :)
Ze względu iż jesteśmy świeżo po remoncie na razie wrzucam migawki naszej małej metamorfozy, gdyż jeszcze nikt nie widział jej na żywo, a wolałabym podzielic się z Wami pełnymi zdjęciami jak skończą się wizyty naszych znajomych, rodziny :)
(ps. a niektórzy są czytelnikami bloga, więc chcę aby najpierw zobaczyli na żywo).
Dziś migawki z naszej nowej kuchni - UWAGA - sporo zdjęc
..enjoy it :)
Płytki na podłodze i na ścianie
Mebelki jeszcze bez blatu
Czekamy na dostawę lodówki
Nie wiem czy widac ale na górze są płytki a na dole - panele :)
Niestety aby panel nie odchodził poźniej trzeba było położyc listwę oddzielającą
*
Zdecydowaliśmy się zostawic stary stół i...nie żałujemy.
Świetnie zgrał się kolorystycznie z kafelkami
A to jest ta listwa oddzielające płytki od paneli. Inaczej się nie dało
a tak wyglądała nasza "stara kuchnia":
tylko mi tego okna brak :P
xox
Gośka wyszło rewelacyjnie, czekam na więcej zdjęć!
OdpowiedzUsuńdzieki Ewcia. Moglabym caly czas w niej przesiadywac :))
Usuńzapowiada się bardzo ciekawa kuchnia. na razie prezentuje się interesująco.
OdpowiedzUsuńja sie ogromnie ciesze. piorytetem byl dodatkowy pokoj, ale obawialam sie kuchni w Salonie. a jest super. na nasze potrzeby w sam raz :)
UsuńBardzo fajnie wyszlo:-)
OdpowiedzUsuńdzieki kochana. zabralo wprawdzie pol Salonu, ale za to czesciej siedzimy razem przy stole :))
UsuńBajecznie jest :D
OdpowiedzUsuńale slodzisz Aniu.. ale dziekuje :)
UsuńNo no - w takiej kuchni to aż chce się poszaleć kulinarnie ;) Pięknie!
OdpowiedzUsuńhej Olu. przyznam szczerze...pobyt w niej i przygotowywanie posilkow to czysta przyjemnosc :)
UsuńFajnie, naprawdę uważam, że wyszło kapitalnie!
OdpowiedzUsuńGośka, powiedz lepiej ile Kujawski daje butelek za reklamę :p
hej, super ze sie podoba...ps. cholera jeszcze zaden sponsor sie nie odezwal....a szkoda byloby na nową kanapę w kuchni, hehe
UsuńWyszło super. Też nie umiem rozstać się z brązami, chociaż bardzo podoba mi się biel we wnętrzach. Myślę, że odrobina brązów ociepla wnętrza. I u Ciebie to widać bo jest bardzo przytulnie. Bardzo fajny efekt tego remontu :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje. to mile ze sie podoba. a my czujemy sie w niej super. jest teraz taka jasna i przejrzysta mimo ciemnych brazowych kafelek, ale one ocieplaja wnetrze
UsuńGośka wyszło super , uwazam ze wyszło super ! I te drewniane dodatki ułatwiają życie - jak ci sie wizja zmieni , łatwiej resztę dobrać !
OdpowiedzUsuńZniknął żółty i turkus ?'
Aniu...bylam ciekawa twojej reakcji :)). zolty i turkus przemycilam do pokoju Syna :)), ale za jego zgodą, hehe
UsuńBardzo ładna kuchnia.
OdpowiedzUsuńdziękuje...czuję się w niej jak Ryba w wodzie :))
Usuń