Dlaczego wspominam tylko o niej?
Bo Michał urodził się w lutym - jego pierwsze święta były raczkujące i prawie chodzące...
a Hanka w listopadzie...jej pierwsze święta były średnio udane...w domu angina..ja w "hormonach", z mlekiem w pełnych piersiach...jakoś średnio czułam wówczas klimat świąt...
Rok później było nieco lepiej...choc pełne wyzwań bo na 14 mcy Hanka chodziła jak perszing...nieźle trzeba było się u babci na Wigilii nagimastykowac aby nic nie zrzuciła ze stołu, aby się nie poparzyła potrawami stawianymi na niskim stole..ehhh..
W tym roku Wigilia u mojej siostry...najbardziej się cieszę na prezenty...bo uwielbiam dawac :)))
i teraz szukam spokoju...bo dzieci roznoszą mi chałupę...
Kochane...
życzę Wam spokojnych i zdrowych Świąt...
ps. zrobiliśmy małe przemeblowanko...a że aparat mi nawala zdjęcia są czarno - białe :(
nie znam się na zasadach feng-shui , ale kanapa na wprost wejścia do pokoju zawsze mnie irytowała.
Teraz pod oknem, nie dośc, ze jest bardzo dobra cyrkulacja powietrza, to zrobił się idealny kącik do wypoczynku :)
*
*
ps.' Dziewczyny ślicznie dziękuje za przesłane kartki świąteczne
Wesołych Świąt Kochana! :**
OdpowiedzUsuńdziękuje Moniś...ty wiesz...nawzajem i zdrówka dla Was wszystkich/!!!
UsuńW takim razie właśnie tego spokoju życzę! Wesołych świąt :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje...i piękną choinkę macie i ta Maja cała w "światełkach"...boskie :)
UsuńGosiu i dla ciebie wszystkiego dobrego na święta i nie tylko . Wykorzystaj ten okres na bliskość i radosc . Nie koniecznie na lodowisku ;);) ale na pewno coś wymyślisz . My wybierzemy sie jeszcze w dwa magiczne miejsca :)
OdpowiedzUsuńAniu, te zdjęcia z lodowiska...jeszcze mnie trzyma :)
Usuńkoniecznie podziel się zdjęciami z "tych" magicznych miejsc...chociaż sobie ...popatrzę :)
postaram się...wykorzystać..zwolnić i nacieszyć się bliskimi :)
Gosiu! Slicznie. A czarno-biale zdjecia dodaja tylko uroku. Jak wiesz mam podobne wspomnienia ze Swiat, bo i moja mala z listopada. Tyle, ze u nas i w tym roku bedzie latanie, to dziecko ma robaki w tylku!!! Sciskamy Was bardzo, bardzo swiatecznie. Ps. Kawa i jablko?! Plissss, Kobieto... :)
OdpowiedzUsuńno dobra, jeszcze herbata z cynamonem i plasterkiem ... pomarańczy...dam radę, dam radę...byle do 16stej :))
UsuńJa też uwielbiam przemeblowania:)). Wesołych Świąt:))
OdpowiedzUsuńoj to moje małe "zboczenie"...chyba niespełnione marzenia aby aranżować wnętrza :)
UsuńDziękuje i wzajemnie.
Mój synek miał teraz pierwsze święta :) Było spokojnie i rodzinnie :)
OdpowiedzUsuńGosia jesteś dzielna babka i wszystko ogarniasz - pozdrawiam świątecznie i po- świątecznie życzę spełnienia marzeń, miłości i rozmachu w aranżacji...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
eksperyment-przemijania.blog.onet.pl
Czasem niewielkie zmiany, jak przesunięcie mebla dają poczucie odświeżenia , no i jakoś tak inaczej :-))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego już na Nowy Rok !
Ja tez uwieeelbiam przemeblowania i aranżację wnętrz. Mogłabym to robić bez końca...chociaz u siebie zwykle nie mam czasu. Ostatnio to nawet na zmianę dodatków, ale jak to mówią: szewc bez butów chodzi. I masz rację, czasami niewielka zmiana typu nowe poduszki czy inne dodatki, przestawienie kilku mebli mebli czy przemalowanie ściany, a may nowe "wnętrze".
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę dużo bliskości z rodziną i dużo dużo miłości. Pozdrawiam serdecznie.
Oj, nie may, tylko mamy :)
Usuń3 święta to już kupa czasu. Na pewno mała naprawdę fajnie je będzie wspominać. Kto wie - może i zapamięta na naprawdę długi czas...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne dodatki dobrałaś do mieszkania ;) jest klimat