czwartek, 8 stycznia 2015

TROCHĘ "ŻÓŁCI"...

święta, święta i po świętach...
czyli byle do wiosny...
a tu znów niedługo... kolejne święta :))
A ponieważ u Nas słońca jak na lekarstwo postanowiłam pomóc sobie "żółtoterapią"...
są podobno nawet takie lampy na zimową depresją...
No Ja mam nadzieję, że ta "odrobina" :P żółci na moje smuteczki wystarczy.


&


&
 
&
 
i oczywista małe zmiany w ramkach :)...love it :)

10 komentarzy:

  1. Lampy są na depresję sezonową i ich skuteczność jest małoprEkonywująca . Wg badań klinicznych i właściwie skuteczna tylko w miejscowościach podbiegunowych . Także żółte dodatki są lepsZa inwestycją , plus ew. Kilka wizyt w solarium :):)
    Think outside the box rzàdzi !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj pamiętam młode lata i ...solarkę...kiedy to było...taka delikatna jest okej, ale kiedy widze "żółte" opalenizny to mnie odrzuca...

      Usuń
  2. Ja kiedyś słyszałam, że żółty kolor wzmaga apetyt :P nie wiem czy to prawda :):):)
    Twoje dodatki tradycyjnie bardzo mi się podobają, i aż chce się powiedzieć, byle do wiosny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia, ja też o tym słyszałam. dlatego np. moim dzieciom obiad serwuje na żółtych talerzach..a sama jem na ... niebieskich bo podobno niebieski - odchudza :)))

      Usuń
  3. o proszę i żółty znalazł się nawet na pazurkach! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo optymistycznie u Ciebie! Ja to już nie wiem co robić, bo jakoś to co za oknem przetrwać. Godzinę temu przeszedł taki armagedon u nas, że aż się bałam czy dachów nie pozrywa. Zdecydowanie bardziej wolę mróz, śnieg i słońce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeny współczuje. nie wiem czy to zasługa byłych bagien, na których jest nasze osiedla, ale nas omijają większe zawieruchy, za to na drugim końcu miasta słysze o gradobiciu czy nawet małym tornadzie...
      Mnie pomaga moja pasja, czyli ramkowe DIY...uwielbiam szukac w necie inspiracji aby potem przelac na papier...ostatnio moim nr jeden jest tekst o diecie (patrz wyżej :)

      Usuń
  5. Ale czad! Gosia, jesteś naszą blogową inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale mi pojechałas Marta...az sie rumienie ze...szczęscia...TAKI KOMPLEMENT :) dziekuje

      Usuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...