Przychodzi taki moment w życiu kobiety gdy :
- ma pustą lodówkę,
- nie ma pomysłu na obiad
- nie chce jej się gotować,
- burczy jej w brzuchu,
- ma NA COŚ OCHOTĘ,
... pluje sobie w brodę za każdą WYRZUCONĄ ulotkę :
- znalezioną na wycieraczce,
- przyczepioną do drzwi
- wysypującą się ze stery reklamowych ulotek gdzieś pomiędzy
Tesco, czy Carrefur, czy usługi Call Center…
I wtedy udręczonej, głodnej matce (i jej głodniejszej rodzinie) przychodzi z pomocą … Internet i …morze możliwości wyboru…
Macie tak czasem? Czy tylko domowe obiadki?
*post powstał we współpracy z serwisem Foodpanda.
przez takie momenty w życiu kobiety muszę się teraz "truć" warzywami. Żeby efekty momentów poszły w niepamięć :D
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu "daję" sobie pozwolenie na taką wyżerkę...aby pół godziny później zdychac ze szczęscia i jednocześnie z poczuciem winy, że aż tyle potrafię pomieścić...uff
UsuńU nas to norma, zwłaszcza nocna wyżerka w postaci pizzy lub macdonalda:) Domowy obiad to luksus, ale jak spędzamy tylko dzień lub dwa w domu... to kiedy gotować:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu spróbować zamawiania przez internet, bo zamawiane jedzenie pojawia się u nas dość często.
OdpowiedzUsuńNo pewnie że mamy! Normale kobiety z nas!
OdpowiedzUsuńNawet dzisiaj przy niedzieli mnie naszło, ale odpuściłam, w niedzielę nie wypada, trzeba schabowego:)
Od kąt w domu mamy dwójkę skarbów, takie momenty są coraz częściej. Ja nie mam nic przeciwko, dzieci szczęśliwe i mąż też się przyzwyczaił. Wszyscy szczęśliwi więc czego żałować? Kalorii? Dla mnie nie istnieją. Jem to na co mam ochotę i nigdy nie miałam z nimi problemu. Może troszkę po drugiej ciąży brzuszek mi odstaje ale odpoczynek od gotowania czasami się należy:)
OdpowiedzUsuńU mnie w sumie zawsze było tradycją gotowanie w niedziele rosołu, aby w poniedziałek i czasem na wtorek był spokój, i zupa..pomidorowa :-)).
OdpowiedzUsuńOstatnio przerzuciłam się na sobotę, aby w niedziele mieć spokój.
Za to w poniedziałek dramat, bo nie dość, że późno wracam do domu to jeszcze mięsny zamknięty. Wtedy przydaje się food na telefon :-)