Znaczy się MOJE…
J
Ostatnie …
Z trójką z
przodu …
Nadszedł
czas podsumowań…
W sumie jestem szczęściarą…
Mam
wspaniałą rodzinę, mądrego i inteligentnego Syna, cudowną wymarzoną córeczkę,
kochającego małża…
I choć czasami
mam ochotę wyskoczyć przez okno, to KOCHAM
ich nad życie…
Uczę się też
miłości własnej…kurczę to jest dla mnie najtrudniejsze… czasami dogania mnie
przeszłość i trzyma za sweter, wewnętrzny krytyk robi pranie mózgu. Za brakło
takiego potencjału miłości w dzieciństwie. Jednak wystarczy już oglądania się wstecz.
Jak mówił Dalajlama : „Człowiek poświęca swoje zdrowie
by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze by odzyskać zdrowie.
Oprócz tego jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z
teraźniejszości.(…)Żyje tak jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera tak
naprawdę nie żyjąc…”
Co do marzeń
… nie mam ich za dużo… większość się spełniła…ale przede mną jest jeszcze jedno…
coś o czym marzyłam od dawna… i jestem bardzo bliska jego realizacji…
Posłuchałam rady Natalii i zaopatrzyłam rodzinę w witaminki… bo tylko choroba
dzieci mogłaby stanąć na przeszkodzie realizacji moich planów…
A jak zdobędę
się na odwagę J to opiszę…
I uprzedzam
pytania z góry…NIE to NIE będzie operacja piersi, ani odsysanie tłuszczu, ani
weekend w SPA…
Pozdrawiam czule….
Gosiu kochana sto lat wszystkiego naj! :-) powodzenia w realizacji marzeń :)
OdpowiedzUsuńdziękuje ślicznie :)
UsuńGocha życzę Ci wiosny w głowie, w duszy i sercu ;-):*
OdpowiedzUsuńkochana...dziękuje...już czuję...MAJ :)))
UsuńŻyczę Ci, byś spełniła to swoje marzenie, a potem...znów zaczęła marzyć :)
OdpowiedzUsuńdziękuje Róża...
UsuńTo w takim razie życzę Ci przede wszystkim zdrowia, i dla Ciebie i dla Dzieciaków, bo jak to jest, to można spełniać wszystkie marzenia.
OdpowiedzUsuńI dużo spokoju, tego w okół, i tego w sobie.
howk :)
Usuńno to tradycyjne "sto lat" i "niech Ci gwiazdka..." ...
OdpowiedzUsuńczwórka z przodu nie jest zła, wiem coś o tym, a "ryczące czterdziestki" to jest dopiero TO, każdy prawdziwy facet Ci to powie (bo ci nieprawdziwi, to się za 20-kami oglądają...a potem rozpacz i zgrzytanie zębów) ... :)))))))
liczę na wsparcie...bo to już za rok :)
Usuńdzięki kochana za życzonka
Sto lat, sto lat;) Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń, zdrowia dla całej rodziny i ogromnej ilości szczęścia;)
OdpowiedzUsuńMERSI..bardzo, bardzo :))
UsuńW takim razie życzę zdrowia dla całej rodziny i spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki Kochana...pzdr również
UsuńGosia życzę Ci zadowolenia z każdej chwili, bo one budują życie i spełnienia tego marzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Asiuńka...dziękuje pięknie...o tak...zadowolenie z życia to klucz do sukcesu...jestem wtedy lżejsza o jakieś 1,5kg :)))
UsuńWszystkiego co najpiękniejsze i realizacji marzeń :)
OdpowiedzUsuńO tak, niech marzenia się spełniają...:)))
UsuńSpełni się, spełni... Wszystkiego najlepszego i samych szczęśliwych dni :-)
OdpowiedzUsuńdziekuje Grażynko...mam taką nadzieję :)
UsuńAle z ciebie młoda dupa:) Wszystkiego co najlepsze! Rozumiem że za rok będzie hucznie:)
OdpowiedzUsuńRazem z małżem kończymy....już się zastanawiamy czy za rok uciekamy gdzieś w Polskę..sami..czy wielka impra...?
Usuń