poniedziałek, 3 marca 2014

Niepożądane odczyny poszczepienne...

Półtora m-ca temu Młoda ( wówczas 14 mcy) była szczepiona przeciwko odrze, śwince i różyczce.
Lekarz NIE przeprowadził wywiadu.

A powinien!

Osłuchał miejscowo, obadał.
Może gdyby zapytał czy była ostatnio przeziębiona dałby jej więcej czasu.
Trzy tygodnie przed szczepionką miała 3 dniową jelitówkę.
I dziwną wysypkę na karku...

Lekarz zignorował ten objaw.

(to jeszcze buzia przed)

A może gdyby się zainteresował szczepienie zostało by przesunięte?

Okazuje się, że jelitówka bardzo wyjaławia organizm. Zmiany na skórze oznaczają, że  organizm jest osłabiony, coś się w nim dzieje..
Kiedy tydzień po szczepionce młoda miała przez 3 dni wysoką gorączkę, wówczas również lekarz nie zrobił wywiadu, a na nasza sugestię, ze to może poszczepienne wręcz nas zganiła "że to nie możliwe !!  Jak w ogóle śmiemy coś takiego sugerować"...

Teraz walczymy ze zmianami na skórze : na buzi, pod kolanami,  na narządach, na ręce, na brzuszku...
Teraz możemy tylko leczyć objawy : smarować maściami, kąpać w emolientach, z diety wykluczać wszystko co może pogorszyć stan skóry.. a szkoda bo jadała już wszystko, nawet szpinak :-)

Wróciliśmy do dań ze słoiczków. Odrzuciliśmy wszelkie owoce (banany, jabłka, mandarynki), jedynie przeciery gruszkowe i jabłkowe ze słoiczka. Żadnego chleba, wędlin. Nie mamy dostępu do ekologicznej, sprawdzonej żywności wiec powrót do słoiczków wydał nam się najrozsądniejszy...

A w sumie pozostaje wściekłość, żal, bezsilność, bo wychodzi na to, ze Rodzice muszą się na wszystkim znać, ale jeśli coś sugerują są "besztani".. Paranoja!

6 komentarzy:

  1. rany boskie! z tymi lekarzami tak trzeba uważać :/
    współczucia i dużo zdrowka dla maleństwa ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć twarda dupę...inaczej się nie da...

      Usuń
  2. U nas wywiad wygląda tak: Zdrowy? No, zdrowy. To szczepimy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...