- Mamo, kocham moją Siostrę!!
- Hmm!
- Dzisiaj dzięki niej nie dostałem jedynki...
- Hmm?
- Zapomniałem pracy domowej...
- Wrr...
- Ale powiedziałem Pani, że to przez Siostrę...
- Ke?
- Pamiętasz jak mi rano grzebała w plecaku? Wyciagnęła ten zeszyt gdzie pracy nie odrobiłem...
Tiaa...coś tam rano widziałam ..no ale wiadomo, szczęśliwa byłam że Córka ma zajęcia, a Matka może się umalować..a że Bratu sie przysłużyła....fuksiarz jeden...
Niemniej jednak Syn karę dostanie...ma odrabiania lekcji pilnować...HOWK
matka, ale z ciebie sztywniara. siostra będzie dobra jeszcze przez tydzień, niech młody korzysta póki czas ;p
OdpowiedzUsuńI ty Brutusie? :)
UsuńPOdziękowac..nie mniej jednak wszystko zerżnięte z internetu...nie władam takimi zdolnościami..jedynie tematycznie dobieram :-)..pzdr
OdpowiedzUsuńNo nie wytrzymam, jaki bystry mężczyzna, cóż mężczyźni bywają genialni w wyszukiwaniu wymówek, ale żeby tak od najwcześniejszych lat???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Ja powage musiałam zachowac, ale śmiac mi się chciało z jego przebiegłości...
UsuńKreatywnie:) Czasy "kot zjadł mi zadanie" przechodzą do lamusa;)
OdpowiedzUsuńtym bardziej że zwierząt u nas niet...czasem tylko mam wrażenie że ktoś mi podmienia córkę na psiaka gdy stoi przy krześle i oczami "kota ze Shreka" wymmusza od głodnej matki, kolejny kawałek kanapki...nieważne że po swoim obiadku...chyba dba o moją linię, hehe...
Usuń