niedziela, 22 grudnia 2013

Wszystko przemija...nawet najgorsze



Rok temu :
Syn gorączka 39, 6, wymioty, ból gardła - wyrok : angina, zastrzyki
Córka - miesiąc życia, adaptacja pod postacią kolek i wysypki
Ja- krwawiące sutki, wciąż 10 kilo do przodu...
Małż? Pielęgniarka, kucharz, sprzątaczka, osobisty terapeuta, masażysta...

Wigilia? Podobno się odbyła. Wpadłam tylko na chwilę do mojej mamy z życzeniami, było mi przykro że jestem sama plus cierpienia na widok pyszności na stole...wszystko zakazane..

W tym roku..
Jestem zesrana - bo taki ... SPOKÓJ...
Wszyscy zdrowi (choć już dostałam cynka od kuzynki że mój chrześniak ma ospę, więc mam dylemat czy zabierać Hankę, bo za 2 tygodnie planowałam ją zaszczepić własnie przeciw ospie)...
Prezenty kupione...
Bigos ugotowany...
Choinka ubrana...
Obrus wyprasowany...

Nie przywykłam do ciszy i spokoju, zapięcia wszystkiego na ostatni guzik...
Z przyzwyczajenia jestem w stanie gotowości, czekając aż coś....jebuuu...
Jest to męczące, wiem, tak mam, uczę się ..odpuszczać...

Cholera, trudne to jak franca... :-P



10 komentarzy:

  1. Gosia życzę Ci oswojenia z ciszą i spokojem, dalszej zabawy i wybornych perypetii rodzinnych... Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia i niegasnącego poczucia humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam to samo... jak tylko jest coś lepiej, to od razu czekam z której strony, gdzie coś pierd****... ja jeszcze jestem w ferworze walki więc.... życzę Ci aby u Ciebie już taki spokój pozostał .... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. odnajdziesz się w tym kiedyś, o ile nie przejmiesz sterów ni nie weźmiesz na siebie zbyt wiele :)
    wesołych!

    OdpowiedzUsuń
  4. będzie spokojnie,rodzinnie,wesoło tego Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieki Dziewczyny...już lepiej...
    Na smutki najlepszy seksik...szybciutki :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Padłam :) Chociaż z drugiej strony- na co seks nie jest dobry?! :)

      Usuń
  6. U nas też tak jakby spokojniej;) Ale coś się jeszcze zdarzy;)
    A Tobie życzę jak najwięcej takiego spokoju, wesołych i radosnych Świąt;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow... tyle spokoju w tym Twoim niespokoju :) Na Nowy Rok życzę Ci frajdy z kolejnych lekcji odpuszczania i gratuluję genialnego sposobu radzenia sobie z niepokojem towarzyszącemu spokojowi. Twojemu mężowi musi się podobać taki obrót sprawy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...