Ufff… po
weekendzie….
Podjęłam wyzwanie
zrobienia imprezy urodzinowej w …domu…
Kasy na
lokal zabrakło…
W dodatku
imprezka na dwa dni …tylu gości Hanka miała….
Mikołaj…tfu….Goście
znaczy się piękne prezenty przynieśli…w zamian pysznym tortem i ciastem zostali
uraczeni…Dla wytrwałych był ciepły bigos teściowej na kolacje i inne „dodatki”…
Hania sama
nie wiedziała czym się bawić, ale spoko.. braciszek opanował sztukę korzystania
do perfekcji.. w sumie bawił się nimi lepiej niż siostra.. bo zdezorientowana
młoda wróciła do korzeni i znów wróciły do łaski garnki, łycha i ryż w
torebkach…
Aha…tradycji
stało się zadość…Wybrała grzebień, kasę i długopis…
Oj przydałaby
się Fryzjerka w rodzinie J
Ufff…
przydałby się teraz dwa dni wolnego, co by po „weekendzie” odpocząć…hehehe
No i roczek jej stuknął! Ani się obejrzysz a pójdzie do szkoły:)
OdpowiedzUsuńwpadłam i....zostaję :-)
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący blog :D
dołączam do obserwatorów i tym samym będzie mi miło jeśli do mnie wpadniesz sissi1910.blogspot.com :)
fajnie , że imprezka udana i dzieć zadowolony.
OdpowiedzUsuńchyba fryzjerko-pisarka (to drugie po mamie;))
OdpowiedzUsuńweekendem ciężko to chyba by nazwać :D
OdpowiedzUsuńSzacun za imprezkę w domu! Ja też kiedyś zrobiłam i nigdy więcej:) Moje obie, o zgrozo, złapały za różaniec!
OdpowiedzUsuńTo mnie na wspomnienia wzięło przy tym Twoim wpisie.. Roczek ...jak to dawno było, a Młody zgarniał wszystko od pieniędzy przeze kieliszek, długopis aż po rózaniec
OdpowiedzUsuńNajszęśliwszego życia życzę Twojej małej księżniczce
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Tak, po takich imprezach wolne się należy!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Hanki ;)
małej Hani wszystkiego najlepszego, a Tobie oceanu spokojności i cierpliwości ... :)
OdpowiedzUsuńDziekuje kochane serdecznie...umęczyłam się jak nigdy..special thanks dla mojego małża..bez niego chyba bym ocipiała...to była OSTATNIA impreza w domu, a napewno na 17 osób...trudno najwyżej nie będzie nowych botkow, nowej bluzki, nowych spodni, (ale ze fryzjera nie zrezygnuje :) ..a kaskę się odłoży...
OdpowiedzUsuń