wtorek, 6 sierpnia 2013

Plagi egipskie...?



oj tam, oj tam.... jednej przeszkadza upał, drugiej Orzeł ( :-0))))
a u mnie nuda....

....tylko zapalenie oskrzeli....

...a wczoraj diagnoza kolejna...zapalenie płuc....ostra zima tego lata....


najpierw pierworodny faszerowany antybiotykiem...gówna dał, z tego winika...
bo od wczoraj zastrzyki w dupę....współczuje mu cholernie...choć nic po nim nie widać...
znaczy się ani gorączki, apetyt dopisuje, cały czas pyta kiedy pójdzie na rower...
tylko kaszle jakby palił od 10 lat...no w sumie ma 8 ....

ehhh...trza chyba testy alergiczne zrobić....

2 komentarze:

  1. No zegar na testy tyka, ale kurcze latem tak dychać to się umęczy....
    Jako dzieciak miałam bardzo często zapalenie oskrzeli i lekarze metodą antybiotyku doprowadzili mnie do astmy oskrzelowej...
    Znalazł się bidulek,stareńki już lekarz w Poznaniu i przestawił mnie na naturę - długo to trwało, ale daję rady...
    Był miodek, bańki, kąpiele ziołowe....

    Historia lubi się powtarzać i w podobny sposób sprowadzono by mojego Młodego , bo wiesz po dojściu do siebie odstawiasz leki i organizm fiksuje .. choruje( raczej wytwarza przeciwciała)- na tym zakręcie przeszłam na pyłki pszczele, miodzio i tak przez miesiąc...
    Uwierz ..( pukam w drewno nie malowane, a że nic pod ręką nie mam to w głowę się pukam, aby nie zapeszyć) - tak więc uwierz młody choruje raz, góra dwa razy do roku , od czwartego roku życia...
    Synuś to pewnie zmianę klimatu odchorowuje po koloniach?
    Pozdrawiam i uważaj na najmłodsze ...
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
    http://kadrowane.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, chyba stanowczo za rzadko zmienia klimat...
      Jak wyzdrowieje będziemy radzic... dzieki za słowa otuchy :-)

      Usuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...