sobota, 10 sierpnia 2013

Zmywarka...


Nie, ... to nie będzie link sponsorowany...
Nie, ... nikt mi nie przysłał zmywarki do testowania (no, ale myślę że to kwestia czasu, buahahhaha)

To będzie krótki emocjonalny wpis o partnerstwie...
który nie obejmuje....właśnie zmywarki...


                                                                                                               

nosz kurde balans....
czy tak trudno włożyc brudne naczynia do niej!!!???
czy tak trudno ją opróżnić z czystych!!!???

Pamiętam jak przed jej zakupem, każdy, z ręką na sercu, każdy znajomy (posiadacz takowego luksusu w domu) śmiał się że teraz będzięmy mieli się o co kłócić...
Oczywiście żadne z nas nie brało sobie tego do serca..przecież w końcu skończy się licytacja, kto dziś zmywa..tygodniowe dyżury...miało byc tak pięknie...

To czemu do cholery te brudne naczynia leżą w zlewozmywaku!!!???
Czy gdzieś jest napisane "Zmywarka - własność G..nie dotykać, nie ruszac" ???!!!
No przecież ja nie mam kiedy nawet paznokci pomalować!!!

Tu się kończy nasze partnerstwo...jest Wojna między nami...

Czas zaangażować Potomstwo i nauczyć je nowych reguł...żeby matka miała choć malutką chwilę na relaksik...:-)))

 
 (photo copy from : http:?/najlepsze-zmywarki.pl/)




2 komentarze:

  1. U nas Pan M. też nie dotyka zmywarki, bo uważa, że i tak źle włoży i ja potem będę przestawiać ... I taka właśnie jest prawda ;) dla mnie układanie naczyń w zmywarce jest jak gra w tetris - I love it!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...