Nareszcie mój pierwszy urlop…po powrocie do pracy… (oczywista,
że macierzyński się nie liczy, hehe)
Urlop…wypoczynek…obowiązki….wakacje…obowiązki…słońce….deszcz…przygoda…spontaniczność..
plany…..dupa z planowania….wolność…kierat…
radość…marudzenie…fochy….motyle….komary…długie spanie…krótkie
pobudki…
kochany mąż 24h…wkurwiający mąż 24h….kochane dzieciaczki 24h…uczulenie
na dzieci 24h…
zaległości w
oglądaniu filmów….oglądanie filmów na raty…mamo jeść, mamo pić, mamo srać…
plaża…ciepły piasek...piasek w buzi…piasek w butach…piasek w
majtkach….morze…horyzont…
zachód słońca….lampiony…poparzone ręce… woda….auuu jaka
zimna woda…cdn….
ps. Właściwe podkreślić….. hmm Ja już mam swoje typy, hehehe
:-) see ya….
photo copy from :http://morguefile.com/
photo copy from :http://morguefile.com/
ja wrócilam, a ty urlop w postach;) buziaki
OdpowiedzUsuń