wtorek, 13 sierpnia 2013

W dupie mam rozstępy...






Małe poruszenie na blogach…
na tapecie film odważnych kobiet pokazujące swoje niedoskonałości po porodzie …


Jeny jak pomyśle nad argumentami moich koleżanek, z lat studenckich, że nie będą miały dzieci bo im figurę popsują to się głęboko zastanawiałam, a może jednak zrezygnować z ich posiadania? Żart…

Przed porodem wcale się nie zastanawiałam i naprawdę głęboko miałam to co się dzieje z moim ciałem i podczas ciąży i po porodzie…

Lecz skłamałabym gdybym napisała że byłam szczęśliwa z tego powodu..
Wkurzał mnie wielki brzuch, żyjący swoim życiem, wielkie cycki pełne wiecznie kapiącego mleka…
Zarówno przy pierwszym porodzie jak i przy drugim…powtórka z rozrywki…
aaaa …przy drugim doszły gratis rozstępy w wielu niepowołanych miejscach…

Ale patrząc globalnie…no chyba lepiej mieć zdrowe i uśmiechnięte dziecko niż liczyć „kreski” na dupie… J
 
photo źródło : http://morguefile.com/
 
 
 


3 komentarze:

  1. Jestem w ciąży i też mam "gdzieś" rozstępy i inne niedoskonałości. Ważne żeby zdrowy się urodził :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje...są rzeczy ważniejsze, to prawda...szczęśliwego rozwiązania :-)))...a w przypadku spadku nastroju zapraszam do mnie...zawsze to jakieś pocieszenie że ktoś miał również przechlapane, np. kolki u dzidziusia czego szczerze nie życze...kupcie od razu SAb simplex..działa cuda...

      Usuń
  2. Zgadzam się. Mimo że wydałam mnóstwo pieniędzy w aptece na kremy i inne balsamy i co chwilę smarowałam brzuch, rozstępy i tak mnie nie ominęły. I co z tego? Dalej się sobie podobam, mężowi też. A jak patrzę na małą to już w ogóle zapominam...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...