środa, 30 października 2013

Praca z klientem, czyli mini rozmówki telefoniczne…




Odbieram dziś kolejny telefon od klienta … :
 
Klient  (zainteresowany) - „Dzień dobry, czy dostanę ….(coś tam, coś tam) ?”

- Przykro mi, nie mamy obecnie na stanie, ale możemy zamówić u dostawcy…

Kient (zaciekawiony) - „O! Pani , a ile to będzie trwało?”

- Od 2-6 tygodni…

Klient (już poirytowany ) - „Pani !! Co to za termin?! To jak od słupa…w pizdu…..”

J

photo TU

24 komentarze:

  1. Klient PIERWSZA KLASA :D Chyba bym padała ze śmiechu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę, że masz ciekawych klientów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sama się dziwię że dopiero teraz ich "cytuję".. wiele mi umknęło...

      Usuń
  3. Rozmowy z klientami są wielce pouczające:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście...Tylko jak tu nie wybuchnąć śmiechem?

      Usuń
  4. Przekrój mam szeroki :)..Nic tylko cytować...Dopiero się rozkręcam, hehe...
    Pzdr moich kochanych czytelników...tyko proszę..nie dzwońcie..:-P

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. To tylko "jeden z kwiatków"... ale fakt..szczęka opada...

      Usuń
  6. ooo, nowe określenie czasoprzestrzeni, dobre... myślisz, że mogę je sobie przygarnąć?.... :) pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierz i podaj dalej :-)))
      pzdr witam serdecznie....własnie karmię się "twoim blogiem"...cholera, przeszkadzając mi w pracy.:P..zostawie sobie na weekend...

      Usuń
    2. nie mów, że usiłujesz przebrnąć przez moje wpisy?... tak czy inaczej, dobrej (mam nadzieję...) zabawy.. :)

      Usuń
    3. ach, przypomniało mi się, pracuje w kancelarii notarialnej i pewnego razu pytam klienta: to na kiedy chce się pan umówić?... klient patrzy na mnie z wytrzeszczonymi oczami, a ja dorzucam: no na akt ... trzeba było widzieć jego minę... :)

      Usuń
    4. próbuje...czytam jeszcze z onetu... jak tylko mi klienci "pozwolą", hehe

      Usuń
    5. Super..moi "tylko"...na kawę...chcą się umawiać...hehe...

      Usuń
    6. właśnie jestem na 2011/04..widze że też klienci "kwiatki" Ci się trafiają...a ten co startował przy żonie to bym mu mordę obiła, hehe

      Usuń
    7. wykazałam się "kulturom osobistom" i nie obiłam :)

      Usuń
  7. dzięki ogromne! :* a gdzie pracujesz, że masz takie 'kwiatki'? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd ja to znam?!

    U mnie klienci chcą wszystko najlepiej na wczoraj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe...mnie się podobały u Ciebie "fotki" klientów :-))

      Usuń

Dziękuje...każdy komentarz mnie uskrzydla...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...